Z tego artykułu dowiesz się:
- Dlaczego sojusze Pekinu są pełne sprzeczności i jakie wywołują napięcia?
- Jak Chiny wykorzystują paradę wojskową do manifestacji swojej globalnej potęgi?
- W jaki sposób Władimir Putin wykorzystuje spotkanie w Pekinie do zmiany swojego międzynarodowego wizerunku?
- Jakie są główne interesy Indii w relacjach z Chinami i z czym się mierzą w Himalajach?
- Jakie ograniczenia ujawnia nieobecność kluczowych przywódców na chińskich wydarzeniach dyplomatycznych?
Manifestacją chińskich wpływów są czterodniowe: szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy, a potem parada wojskowa w Pekinie w 80. rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej w Chinach. Mają udowodnić, że na świecie nie dominuje już zachodni porządek, istnieją inne „bieguny siły”, a najważniejszym z nich są Chiny.
Na obu imprezach będzie ponad 20 przywódców, głównie krajów azjatyckich, ale też dwóch europejskich (paradę będą obserwowali na miejscu serbski prezydent Aleksandar Vučić oraz słowacki premier Robert Fico). Inne państwa naszego kontynentu wysłały na defiladę byłych premierów i ministrów. Europejski korpus dyplomatyczny w Pekinie zastanawia się, czy w ogóle jej nie zbojkotować, gdyż na trybunie po prawicy Xi Jinpinga zasiądzie Władimir Putin.
Jakie państwa wchodzą w skład Szanghajskiej Organizacji Współpracy?
W skład Szanghajskiej Organizacji Współpracy wchodzi obecnie z 10 państw członkowskich: Chiny, Rosja, Indie, Iran, Pakistan, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan i Uzbekistan.
Organizacja została założona w 2001 roku przez Chiny, Kazachstan, Kirgistan, Rosję, Tadżykistan i Uzbekistan.
Status państw obserwatorów lub partnerów dialogu mają w organizacji m.in. Armenia, Azerbejdżan, Kambodża, Nepal, Sri Lanka i Turcja.
Chiny pozwoliły Putinowi wrócić na światowe podium
Kremlowska propaganda zachwycała się czerwonym dywanem, rozwiniętym na powitanie ich przywódcy przez gospodarzy oraz liczbą spotkań z innymi liderami, jakie odbył. – Szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy (to dla) Chin manifestacja swojej nowej roli. Cały czas powtarzane jest, że „kraje Globalnego Południa” plus Rosja to nowy lider (światowy), który jest w stanie zjednoczyć najważniejsze gospodarki świata, które nie przyłączyły się do Zachodu – mówi rosyjski politolog Iwan Pieszkow.