W minioną środę na szczycie NATO w Hadze prezydent Andrzej Duda nawiązał do złożonego przez siebie w marcu w Sejmie projektu, zakładającego wpisanie do Konstytucji wydatków w wysokości co najmniej 4 proc. PKB na obronność. – To jest ostatni akt odpowiedzialności za polskie bezpieczeństwo, jaki mogę zrealizować – podkreślił. I nie jest jedynym politykiem opowiadającym się za wysokimi wydatkami na zbrojenia. W połowie czerwca premier Donald Tusk przed głosowaniem Sejmu o wotum zaufania zaznaczył, że rząd przeznacza na obronność o 67 proc. więcej od poprzedników.
Politycy licytują się, kto da więcej, ale już z wydawaniem pieniędzy są problemy. Tak wynika z kontroli NIK wykonania budżetu państwa w części „obrona narodowa” za ostatni rok. Raport nie został jeszcze opublikowany, ale dotarła do niego „Rzeczpospolita”.
NIK od kilku lat nie ocenia pozytywnie wykonania budżetu MON
Podobne kontrole wykonania budżetu państwa w poszczególnych częściach to coroczna rutyna NIK. Począwszy od kontroli za 2021 rok słabo wypada w nich MON. Najwyższa Izba Kontroli zaczęła wtedy stosować wobec MON tzw. ocenę opisową, czyli o szczebel niżej niż stosowana najczęściej ocena pozytywna. Przed rokiem, czyli w wynikach kontroli za 2023 rok, NIK zdecydowała się po raz pierwszy na ocenę negatywną dla MON, wystawianą bardzo rzadko i świadczącą o gruntownych nieprawidłowościach.
Czytaj więcej
Rząd skierował do Sejmu projekt, umożliwiający stosowanie na samolotach F-35 szachownicy lotnicze...