Dziennik „Sueddeutsche Zeitung” ocenia, że choć premier Donald Tusk uzyskał wotum zaufania od Sejmu, to „niewiele mu to dało”. „Polska od dekady znajduje się w permanentnym kryzysie politycznym, a wybory prezydenckie 1 czerwca jeszcze go przedłużyły. Przez osiem lat partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS), której nazwa jest kpiną, demontowała praworządność – na przykład, ale nie tylko, za pomocą lojalnych sędziów w Trybunale Konstytucyjnym i Sądzie Najwyższym. Zwycięstwo wyborcze Donalda Tuska i jego koalicji trzech partii w grudniu 2023 r. niewiele zmieniło: prezydent z PiS Andrzej Duda stanął na drodze do odbudowy praworządności, ponieważ mógł zawetować każdą ustawę, co mogło zostać uchylone tylko większością dwóch trzecich głosów, której nie ma trójpartyjna koalicja Tuska” – wyjaśnia autor komentarza Florian Hassel.
Hassel zwraca uwagę na polityczne osłabienie Tuska, którego wielu obarcza odpowiedzialnością za porażkę kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. „W najlepszym wypadku Polskę czekają kolejne dwa i pół roku permanentnej konfrontacji. A biorąc pod uwagę to, że PiS-owski prezydent Karol Nawrocki będzie zabetonowany na pięcioletnią kadencję, to stan ten będzie trwał również wtedy, gdy demokratyczny sojusz wokół Tuska – lub polityka, który go zastąpi – wygra następne wybory parlamentarne. Może być znacznie gorzej, gdy to PiS wygra następne wybory i będzie rządzić z radykalnie prawicową Konfederacją. I gdy doprowadzi do upadku resztek rządów prawa i przekształci Polskę w pełni autorytarny reżim, taki jak na Węgrzech” – ocenia Hassel.
Czytaj więcej
Premier Donald Tusk wygrał w Sejmie głosowanie nad wotum zaufania, lecz odłożył plan nowego otwar...
„Frankfurter Allgemeine Zeitung”: PiS „nie daje temu rządowi dużo czasu”
Gazeta „Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”) relacjonuje debatę Sejmu nad wnioskiem o wotum zaufania dla rządu Tuska. Jak pisze, wygrywając głosowanie Tusk „pokonał pierwszą przeszkodę po przegranych wyborach prezydenckich”. Podczas debaty PiS „pokazał, że nie daje temu szefowi rządu dużo więcej czasu”. Zajmowane przez posłów tej partii rzędy w Sejmie „pozostały puste podczas przemówienia Tuska, które było poświęcone nie tylko obronie jego rządu, ale także przyszłości kraju” – pisze „FAZ”.
Zachęcony zwycięstwem swego kandydata w wyborach prezydenckich, lider PiS Jarosław Kaczyński „zadeklarował wcześniej, że jest gotów zaakceptować dymisję Tuska i w przeciwnym razie utrudni mu rządzenie tak bardzo, że koalicja zrezygnuje przed regularnymi wyborami parlamentarnymi jesienią 2027 roku. Sławomir Mentzen, lider skrajnie prawicowej partii Konfederacja, również oświadczył, że ‚jak najszybszy upadek tego rządu' leży w najlepszym interesie Polski” – czytamy w niemieckiej gazecie. „FAZ” ocenia, że te ofensywne żądania przeciwnika „zjednoczyły w środę szeregi koalicji rządowej”.