Blokada rolników w Medyce: w sobotę minister przyjedzie z porozumieniem

Minister rolnictwa Czesław Siekierski podpisze w sobotę w Rzeszowie umowę z rolnikami z porozumienia "Oszukana Wieś", dzięki której nie będą oni już blokowali przejścia granicznego w Medyce - dowiaduje się „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 05.01.2024 19:38

Rolnikicy z porozumienia "Oszukana Wieś" blokowali przejście graniczne w Medyce

Rolnikicy z porozumienia "Oszukana Wieś" blokowali przejście graniczne w Medyce

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Umowa miałaby stworzyć pozytywną dynamikę, która pozwoli w przyszłości także na zniesienie blokady przejść granicznych z Ukrainą przez przewoźników drogowych. Przed przejściami granicznymi w Korczowej i Medyce stała w tym tygodniu kolejka przeszło tysiąca tirów. Jej długość przekraczała 50 kilometrów. 

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, ministerstwo umawia na jutro spotkanie z rolnikami, jednak ostateczna decyzja do późnego popołudnia w piątek nie została podjęta.

Czytaj więcej

Kołodziejczak: Polska jest ofiarą złych przepisów wprowadzonych przez UE

Rolnicy ze stowarzyszenia „Oszukana Wieś” wrócili do blokady przejścia miedzy Ukrainą i Polską w Medyce. Pierwsza blokada trwała miesiąc, od 23 listopada do 24 grudnia 2023  i została zawieszona przed Wigilią po spotkaniu z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim i sekretarzem stanu Michałem Kołodziejczakiem.

Teraz rolnicy wrócili do okupowania przejścia polsko-ukraińskiego, choć rząd obiecał spełnienie ich postulatów, które dotyczą zarówno spraw związanych z importem żywności z Ukrainy, jak i czysto polskich, finansowych spraw. 

- Wiem, że te środki są w budżecie. Przyjęcie budżetu jest jednak procesem – mówił na wczorajszej konferencji Siekierski.  „Oszukana Wieś” domaga się bowiem –  dopłat do kukurydzy, dopłat do nisko oprocentowanych kredytów płynnościowych oraz zahamowania wzrostu stawki podatku rolnego na zeszłorocznym poziomie. Oprócz tego – i to jest zapewne usprawiedliwieniem dla blokady właśnie w Medyce — rolnicy domagają się rozszerzenia zakazu importu surowców, oprócz aktualnej nadal blokady importu zbóż, o dodatkowe produkty, jak owoce miękkie, cukier, spirytus, miód, koncentrat jabłkowy, jaja świeże, mięso drobiowe. Dodajmy, że w tym tygodniu z apelem o przywrócenie kwot na import mięsa drobiowego wystąpiła do rządu też Krajowa Rada Drobiarstwa. Niektóre z tych postulatów zaskakują, jak np. żądanie utworzenia stanowiska radcy rolnego w każdej polskiej placówce dyplomatycznej, w celu upłynnienia handlu zbożem z polskiego rynku. Wielokrotnie opisywaliśmy w „Rzeczpospolitej”, że kwestia wysokich zapasów na polskim rynku była raczej efektem braku podaży zboża (rolnicy czekali ze sprzedażą na wzrost cen), a nie braku chętnych na jego zakup, o czym opowiadali redakcji także brokerzy handlujący zbożem i Izba Zbożowo-Paszowa.   

Czytaj więcej

Medyka odblokowana, na pozostałych przejściach blokada trwa

Pieniądze na dopłaty do kukurydzy są zapisane w budżecie i ministerstwo wystąpiło już z wnioskiem do Komisji Europejskiej o akceptację tych dopłat, czyli notyfikację.

Jak nieoficjalnie przekazali nam przedstawiciele resortu, po spotkaniu rolnicy otrzymali notatkę ze spotkania, ale domagają się oficjalnego porozumienia. I to właśnie porozumienie, z tymi samymi postulatami, które zostały zaakceptowane przez ministra przed świętami, może zostać jutro podpisane w Rzeszowie. Minister planował tam jechać, ale ostateczna decyzja do godziny 18 jeszcze nie zapadła.

Minister Siekierski przystał na trzy postulaty: dopłaty do kukurydzy, niepodwyższanie podatku oraz tanich kredytów, jeszcze przed Wigilią, co potwierdził także już w tym tygodniu Kołodziejczak w trakcie rozmowy z RMF FM. Powiedział, że ma przed sobą notatkę, że ministerstwo przyjęło je do realizacji. Resort czeka jeszcze na notyfikację Komisji Europejskiej w sprawie miliarda zł na dopłaty do kukurydzy. Na akcję kredytową rząd chce przeznaczyć 2,5 mld zł, w tym na kredyty płynnościowe 150 mln zł. Emocje protestujących wzbudziła planowana podwyżka podatku o 21 proc., rząd wycofał się z tych planów, jednak odpowiednie ustawy muszą zostać przyjęte przez Sejm, a samorządy, które utrzymają podatek na poziomie z ubiegłego roku, otrzymają rekompensatę rządową z budżetu za 2025 rok.

Czytaj więcej

Gorąco na granicy z Ukrainą; 3500 tirów w kolejce

Siekierski potwierdził także, że embargo na ukraińskie produkty nadal będzie obowiązywać i jest bezterminowe. Minister podkreślił, że trzeba pomagać Ukrainie, ale tak, żeby nie szkodzić opłacalności polskiej produkcji rolniczej.

Blokada, wprowadzona rozporządzeniem ministra rozwoju i technologii 15 września 2023,  jest kością niezgody między Polską i Brukselą, ponieważ kwestia handlu z krajami trzecimi, a takim jest Ukraina, jest w gestii Unii Europejskiej, a nie krajów członkowskich, a tego właśnie dnia wygasło chwilowe zawieszenie importu zboża na nasz rynek z Ukrainy, wprowadzone przez Komisję Europejską. Nie mamy informacji, jakie jest stanowisko nowego kierownictwa resortu wobec postulatów rozszerzenia embarga na pozostałe produkty spożywcze.

Pozycja Ukrainy jest jednak coraz trudniejsza, Kijów obserwuje rosnące problemy z powstrzymaniem natarcia rosyjskich wojsk. Pomoc wojskowa dla Kijowa jest w tej chwili zablokowana tak w amerykańskim Kongresie przez republikanów powiązanych z Donaldem Trumpem jak i w Radzie UE przez weto premiera Węgier Viktora Orbana. Dlatego dodatkowe problemy na polskiej granicy mogą nie być doceniane na arenie międzynarodowej, zarówno na wschód, jak i na zachód od granicy Polski.

Umowa miałaby stworzyć pozytywną dynamikę, która pozwoli w przyszłości także na zniesienie blokady przejść granicznych z Ukrainą przez przewoźników drogowych. Przed przejściami granicznymi w Korczowej i Medyce stała w tym tygodniu kolejka przeszło tysiąca tirów. Jej długość przekraczała 50 kilometrów. 

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, ministerstwo umawia na jutro spotkanie z rolnikami, jednak ostateczna decyzja do późnego popołudnia w piątek nie została podjęta.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Obawa przed agentami. Po sprawie Tomasza Szmydta potrzebna większa ochrona tajemnic
Polityka
Bunt radnych PiS w Małopolsce. Stanowcza reakcja Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Zła passa PiS w sejmikach wojewódzkich. Czy partia straci władzę w Małopolsce?
Polityka
Michał Kamiński: Kaczyński, Wąsik, Kamiński interesowali się Brejzą a przegapili Szmydta
Polityka
Jarosław Kaczyński o sprawie Tomasza Szmydta. "Odpowiadają wszyscy zwalczający PC"