Przed tygodniem lider Polski 2050 Szymon Hołownia podpisał rezygnację z funkcji marszałka Sejmu, która weszła w życie 18 listopada rano.
Hołownia podał się do dymisji dwa lata po tym, jak został wybrany na stanowisko marszałka. Jego odejście ma związek z umową koalicyjną, podpisaną po wyborach z 15 października 2023 r. przez Koalicję Obywatelską, PSL, Polskę 2050 i Nową Lewicę.
Czytaj więcej
Włodzimierz Czarzasty, obsadzając Marka Siwca w roli szefa Kancelarii Sejmu, pokazuje, jak pewnie...
Umowa przewidywała m.in., że stanowisko marszałka Sejmu będzie w tej kadencji miało charakter rotacyjny, a Hołownia po dwóch latach odda fotel współprzewodniczącemu Nowej Lewicy Włodzimierzowi Czarzastemu. Do zmiany miało też dojść w Senacie, jednak ostatecznie Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) zachowała stanowisko marszałka.
Szymon Hołownia wprowadził przywilej dla kół poselskich, Włodzimierz Czarzasty go likwiduje
Podsumowując okres pełnienia przez siebie funkcji, Szymon Hołownia mówił na swej ostatniej konferencji prasowej w roli marszałka Sejmu, że jako druga osoba w państwie starał się zapewnić stabilność państwu, a nie tej czy innej partii. Do swych sukcesów zaliczył to, że jako pierwszy marszałek zapraszał przedstawicieli kół poselskich na zebrania konwentu seniorów.