W ostatnich godzinach sprawa wiatraków nabrała nowego politycznego przyspieszenia. Jak podała „Rzeczpospolita”, ustawa wiatrakowa zostanie rozłączona od ustawy mrożącej ceny energii w przyszłym roku. Wiatraki będą „zwykłym” projektem rządowym, który przejdzie normalny tryb legislacyjny (włącznie z konsultacjami) od chwili, gdy nowy rząd obejmie władzę w przyszłym tygodniu. Jednocześnie pojawiła się informacja Ministerstwa Sprawiedliwości, że prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przy przygotowaniu ustawy wiatrakowej.
Jednocześnie nieoficjalne informacje wskazują, że nie ma w tej chwili mowy o tym, by Paulina Hennig-Kloska przestała być typowana jako kandydatka na ministra sprawiedliwości i klimatu. W poniedziałek pojawiły się takie nieoficjalne informacje, ale nasze źródła ich w tym momencie nie potwierdzają. Koalicja Obywatelska może w tej chwili spróbować doprowadzić do takiej zmiany, ale doprowadziłoby to najpewniej do poważnego przesilenia w nowej koalicji na kilka dni przed zaprzysiężeniem nowego rządu. Oczywiście wszystko to przejściowe zamieszanie, które najpewniej nie będzie miało długoterminowych konsekwencji. Ale już coś mówi o nowej sytuacji, w której jest polska polityka.
Czytaj więcej
Decyzja o wycofaniu ustawy mrożąco-wiatrakowej ujawnia kulisy funkcjonowania nowej koalicji. Zarzucając kontrowersyjną ustawę, koalicja przyznaje się do błędu, ale minimalizuje straty związane z krytyką ze strony przechodzącego do opozycji PiS.
Nowy model koalicyjności
Politycy, a przede wszystkim komentatorzy już po ogłoszeniu wyniku wyborów zaczęli stawiać tezy, że nowa koalicja rządowa, która wyłania się po 15 października będzie działać w inny sposób niż poprzednia koalicja - PO-PSL. Sprawa wiatraków to pierwszy, bardzo wstępny sprawdzian ten tej tezy. Na pewno Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz i Włodzimierz Czarzasty są w zupełnie innej sytuacji niż liderzy PSL za czasów koalicji PO-PSL.
Czytaj więcej
Ważą się losy ustawy wiatrakowej. Przyszła koalicja rządząca może wycofać się z szerokiego zakresu nowelizacji przepisów energetycznych. Mają pozostać tylko te dotyczące mrożenia cen energii gazu i ciepła – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Przepisy liberalizujące lokowanie farm wiatrowych mogą zniknąć.