– Oczywiście musimy ocenić sytuację, jeśli stałoby się coś, co sprawi, że w dłuższej perspektywie w sprawie Szwecji nie byłoby postępu – powiedział minister spraw zagranicznych Finlandii Pekka Haavisto w wywiadzie dla telewizji publicznej Yle. Jednocześnie zastrzegł, że jest „za wcześnie na zajmowanie stanowiska”. Ale to i tak precedens, bo do tej pory Helsinki wiernie trwały przy boku Sztokholmu w wysiłkach na rzecz wejścia do NATO.
Oba kraje swoje wnioski o akcesję złożyły 18 maja 2022 r. w reakcji na agresję Rosji na Ukrainę. Cały proces miał przebiegać bezboleśnie, bo to dwie nowoczesne, rozwinięte demokracje, z bardzo dobrymi siłami zbrojnymi, w praktyce całkowicie zsynchronizowanymi z siłami NATO.
Zatem ani z politycznego, ani z militarnego punktu widzenia ta konkretna akcesja miała nie stwarzać problemów. I do tego byłaby też korzystna dla NATO w obecnej sytuacji, poprzez zintegrowanie obrony na flance wschodniej.
Czytaj więcej
Turcja odłożyła na czas nieokreślony nową rundę rozmów ze Szwecją i Finlandią w sprawie kandydatur obydwu państw do członkostwa w NATO - poinformowały tureckie media państwowe.
Jednak przyjęcie każdego nowego państwa do NATO wymaga jednomyślności, a tym razem Turcja stawia weto Szwecji. Chodzi o kwestie niemające nic wspólnego z NATO czy z kwestią polityki bezpieczeństwa sojuszu. Ankara chce od Sztokholmu ustępstw w sprawie PKK – organizacji Kurdów. Jest wpisana na listę organizacji terrorystycznych w UE, ale – zdaniem Ankary – w Szwecji znalazła bezpieczne schronienie.