Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie działania podejmuje prezydent Erdoğan, aby zachować władzę w Turcji?
- Dlaczego Ekrem Imamoglu stał się celem tureckiego wymiaru sprawiedliwości?
- Jakie strategie polityczne mogą umożliwić Erdoğanowi na kolejną kadencję prezydencką?
- Jakie jest znaczenie kwestii kurdyjskiej w obecnej sytuacji politycznej Turcji?
- Jak sytuacja gospodarcza w Turcji wpływa na rządy Erdogana?
Prokurator Akin Gurlek, do niedawna wiceminister sprawiedliwości, nie ma najwyraźniej poczucia humoru i z całą powagą swego urzędu zażądał kary 2353 lat więzienia dla oskarżonego Ekrema Imamoglu, burmistrza Stambułu. Tak mu po prostu wyszło z podsumowania kar za 142 przestępstwa, których dopuścić się miał lider opozycji. Przeciętnie wychodzi ponad 16 lat za kratkami za każde z nich.
Katalog karygodnych czynów Imamoglu zawarty został na niemal 4 tys. stron monstrualnego aktu oskarżenia obejmującego korupcję, zdradę, fałszowanie dyplomu ukończenia studiów wyższych, obrazę prokuratora, szpiegostwo. Sam prezydent Recep Tayyip Erdoğan oświadczył jeszcze w czasie przygotowywania procesu, że śledczy wpadli na trop „największej bandy rabusiów w historii Republiki”.
Czytaj więcej
O Ukrainie i Bliskim Wschodzie Turcja mówi podobnie jak czołowe państwa europejskie. A inaczej ni...
Walka o Stambuł. Zarzuty wobec burmistrza „wywołują wesołość, ale sprawa jest śmiertelnie poważna”
Imamoglu, lider Republikańskiej Partii Ludowej (CHP), największej tureckiej partii opozycyjnej, jest od dawna przedmiotem szczególnego zainteresowania tureckich władz. Trzykrotnie pokonał w wyborach lokalnych kandydata partii rządzącej i to w mieście, które było kiedyś matecznikiem samego prezydenta Erdoğana, tam rozpoczynał swą karierę. Imamoglu ma za sobą wiele oskarżeń i co najmniej dwa kuriozalne wyroki za obrazę urzędników państwowych. Tym razem jest inaczej.