– Boję się, że moja córka nie będzie mogła dokonać wyboru. Mam wrażenie, że grupa białych mężczyzn próbuje podjąć decyzję, która należy do niej – mówiła w „NYT” uczestniczka protestu w Kansas. W wielu miejscach pikiety organizowali przeciwnicy aborcji, którzy świętowali decyzję sądu.
– Ta decyzja daje możliwość ochrony ludzkiego życia od momentu poczęcia. Jest mocno znacząca i motywująca – powiedział kardynał Sean O’Malley, arcybiskup Bostonu, wyrażając opinie drugiej części narodu. Przyznał przy tym, że Ameryka musi teraz zwrócić większą uwagę na wyzwania stojące przed ciężarnymi kobietami i pracować nad zbudowaniem systemu wsparcia dla nich.
Dziewięć stanów
Przez 50 lat Amerykanki miały możliwość usunięcia ciąży do momentu, gdy płód jest w stanie sam przeżyć poza łonem matki, czyli około 24. tygodnia. Gwarantowała im to decyzja Sądu Najwyższego z 1973 r. w sprawie Roe v. Wade.
Czytaj więcej
Decyzja amerykańskiego Sądu Najwyższego wpłynie na debatę nad prawem do aborcji w wielu krajach.
W ubiegłym tygodniu Sąd Najwyższy, w którym po kadencji Donalda Trumpa większość stanowią konserwatywni sędziowie, uchylił wyrok z 1973 r. Teraz władze stanowe mogą decydować o tym, czy ograniczać lub zupełnie zabraniać przerywania ciąży.