Wiceminister Woś zamieszcza zdjęcie "Pegasusa, który kupił"

"To Pegasus, który kupiłem. W latach 90-tych" - pisze na Twitterze wiceminister sprawiedliwości, Michał Woś, komentując poniedziałkową publikację "Gazety Wyborczej".

Publikacja: 03.01.2022 12:07

Michał Woś

Michał Woś

Foto: PAP, Leszek Szymański

Wpisowi Wosia towarzyszy zdjęcie konsoli do gier Pegasus, popularnej w Polsce w latach 90-tych.

System Pegasus dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego został, niezgodnie z prawem, zakupiony ze środków Funduszu Sprawiedliwości - pisze w poniedziałek "Gazeta Wyborcza".

Z publikacji "Gazety Wyborczej" wynika, że wniosek ministra sprawiedliwości dotyczący "zmian w planie finansowym Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej na 2017 rok" pozytywnie zaopiniowała we wrześniu 2017 roku komisja finansów publicznych. Przedstawiając wniosek na forum komisji, wiceminister sprawiedliwości, Michał Woś nie mówił, że zmiany, które mają umożliwić kierowanie środków z Funduszu Sprawiedliwości do "instytucji z sektora finansów publicznych" umożliwią m.in. finansowanie zakupów dla CBA. Woś wyliczał jedynie, że 20 050 000 zł z Funduszu pójdzie teraz "na rzecz pomocy pokrzywdzonym i przeciwdziałania skutkom przestępczości", a aż 34 500 000 zł na "zakup usług oraz działania pozostałe, w tym promocję Funduszu". Komisja zaakceptowała wniosek bez dyskusji.

Tymczasem dzień wcześniej Woś wystąpił do Ministerstwa Finansów o zgodę na to, by przeznaczyć 25 mln zł z Funduszu na "inne działania", które mają "służyć zapobieganiu przestępczości" - pisze "Gazeta Wyborcza". We wniosku Woś nie wspomina, że chodzi o zakup sprzętu do inwigilacji, nie pada też nazwa Pegasus.

Agencja AP podała, że telefon Krzysztofa Brejzy został zhakowany za pomocą Pegasusa 33 razy w 2019 roku

Komentując te doniesienia Woś określił je mianem "kapiszonu" i "odgrzewanego kotleta".

"Opisana dotacja była omawiana w Sejmie i mediach cztery lata temu. Fundusz Sprawiedliwości ma ustawowy obowiązek finansować zwalczanie przestępczości - by łamiący prawo nie spali spokojnie" - przekonuje wiceminister.

Wcześniej o konsoli do gier w kontekście publikacji "Gazety Wyborczej" mówił też wicerzecznik PiS, Radosław Fogiel, który stwierdził w rozmowie z Radiem Zet, że "skąd ma mieć pewność, że któryś z autorów nie znalazł na strychu starej konsoli Pegasus z komunii i mu się nie pomyliło?".

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia agencja AP podała, że telefon komórkowy senatora Krzysztofa Brejzy został zhakowany za pomocą Pegasusa 33 razy w 2019 roku. Do włamań z użyciem Pegasusa na telefon senatora dochodziło w czasie, gdy polityk prowadził kampanię przed wyborami parlamentarnymi. Opozycja domaga się powołania w tej sprawie sejmowej komisji śledczej.

Wpisowi Wosia towarzyszy zdjęcie konsoli do gier Pegasus, popularnej w Polsce w latach 90-tych.

System Pegasus dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego został, niezgodnie z prawem, zakupiony ze środków Funduszu Sprawiedliwości - pisze w poniedziałek "Gazeta Wyborcza".

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
To koniec Trzeciej Drogi? PSL rozważa propozycję innej koalicji politycznej
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona