BBN przypomni jak informować prezydenta o wypadkach

BBN zaprosiło Sztab Generalny i MON na spotkanie w sprawie okoliczności przekazywania prezydentowi informacji o katastrofie CASY. Biuro chce wypracować skuteczny sposób informowania prezydenta o nagłych wypadkach. Chodzi o przypomnienie wojskowym, że w BBN jest oficer łącznikowy

Aktualizacja: 28.01.2008 13:29 Publikacja: 28.01.2008 02:24

BBN przypomni jak informować prezydenta o wypadkach

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

BBN wyraziło ubolewanie z powodu sytuacji, do której doszło w czasie żałoby narodowej związanej z tą katastrofą. Podkreślono, że intencją Biura nie "było przerzucanie się z MON billingami telefonicznymi".

- Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zaprosiło przedstawicieli Sztabu Generalnego i MON na robocze spotkanie wyjaśniające okoliczności sprawy - poinformowała Patrycja Hryniewicz.

- Mamy nadzieję, że dzięki temu spotkaniu nie pojawią się więcej wątpliwości dotyczące sposobu informowania Prezydenta RP, Zwierzchnika Sił Zbrojnych o sytuacjach kryzysowych, a informacja będzie terminowa, pełna i wiarygodna - napisała. W komunikacie nie określono terminu spotkania.

Trzy dni po katastrofie wojskowej CASY, w której zginęło 20 osób, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta, Robert Draba powiedział w radiowej "Trójce", że prezydent wyleciał z wizytą do Chorwacji o 20:15, bo nie miał informacji o katastrofie.

Dwie godziny później MON opublikowało komunikat, w którym wyjaśniano, że próby kontaktu z dyrektorem Departamentu Systemu Obronnego płk. Mirosławem Wiklikiem i innymi oficerami Biura Bezpieczeństwa Narodowego podjęto od 19:40 (do katastrofy samolotu doszło o 19:07).

W kolejnym komunikacje MON sprecyzował, że z płk Wiklikiem próbowano się skontaktować od godziny 19:35 do 19:40; a potem z innymi oficerami BBN. Nie odbierali oni jednak telefonów.

Z kolei BBN stwierdziło, że to informacje nieprawdziwe i podało, że dyrektor departamentu systemu obronnego BBN pierwszą informację o katastrofie otrzymał kilka minut przed 20:00. Został wtedy poinformowany, że na pokładzie samolotu CASA znajdowało się 9 osób, z których jedna prawdopodobnie nie żyje.

Zastępca szefa BBN gen. Roman Polko podczas zwołanej w sobotę konferencji prasowej powiedział, że gdy dochodzi do tak tragicznego zdarzenia jak katastrofa samolotu, to informacje o tym powinny być przekazane bezpośrednio prezydentowi, np. przez jego sekretariat, który działa całą dobę, a nawet przez oficerów BOR. Dodał, że prezydent powinien być powiadomiony o katastrofie bezpośrednio przez szefa resortu obrony.

Polko przyznał, że przed 20:00 miał informacje o wypadku CASY - o tym, że na jej pokładzie znajdowało się 9 osób i cztery prawdopodobnie zginęły. Zapowiedział też, że zostaną sprawdzone billingi telefoniczne dyżurnej służby operacyjnej i pracowników BBN, a raport z tego zostanie przedstawiony prezydentowi.

W niedzielę MON upubliczniło billingi, z których wynika, że Dyżurna Służba Operacyjna (DSO) Sił Zbrojnych trzykrotnie przed godz. 20. dzwoniła na numery oficerów BBN, by powiadomić o katastrofie CASY. O 19:56 z telefonu starszego oficera operacyjnego ds. logistyki i szkolenia DSO udało się przeprowadzić rozmowę z dyrektorem Departamentu (trwała 64 sekundy).

Szef służb prasowych MON płk Cezary Siemion, podkreślił, że od tego czasu do wylotu samolotu z prezydentem na pokładzie - o 20:20 - minęły aż 24 minuty.

Wojskowy samolot transportowy CASA C-295M rozbił się 23 stycznia przed lotniskiem w Mirosławcu, podchodząc do lądowania. Zginęli wszyscy znajdujący się na pokładzie - czterech członków załogi i 16 oficerów wracających z konferencji o bezpieczeństwie lotów.

BBN wyraziło ubolewanie z powodu sytuacji, do której doszło w czasie żałoby narodowej związanej z tą katastrofą. Podkreślono, że intencją Biura nie "było przerzucanie się z MON billingami telefonicznymi".

- Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zaprosiło przedstawicieli Sztabu Generalnego i MON na robocze spotkanie wyjaśniające okoliczności sprawy - poinformowała Patrycja Hryniewicz.

Pozostało 88% artykułu
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora