Reklama
Rozwiń
Reklama

300 dni Donalda Tuska u władzy

Rząd jest źle oceniany przez połowę Polaków. 38 proc. jest zadowolonych z jego pracy. Czy ministrowie realizują „Strategiczny plan rządzenia” na 300 dni?

Aktualizacja: 10.09.2008 08:42 Publikacja: 10.09.2008 03:04

300 dni Donalda Tuska u władzy

Foto: Rzeczpospolita

Podczas studniówki rządu Donald Tusk ogłosił strategię rządzenia. Przewiduje ona plany na 100, 300, 1500, a nawet 3000 dni, czyli ponad dwie kadencje. Według naszych wyliczeń jutro mija 300 dni od powołania gabinetu. Czy ministrom udało się zrealizować plany na ten okres?

– Oczywiście widać, że już nam się udało bardzo wiele zrobić, ale podsumowanie będzie dotyczyć roku – zapowiada Sławomir Nowak, szef gabinetu premiera. – Odbędzie się około 16 listopada. Wtedy przedstawimy raport z prac rządu.

Przekonuje, by strategii nie rozliczać drobiazgowo. – To taka mapa drogowa poruszania się rządu – porównuje.

Pod hasłem „uzdrowienia finansów” rząd zapowiedział wprowadzenie dwóch stawek podatku od osób fizycznych: 18 i 32 proc. od nowego roku. Musi to zrobić, bo do ustawy wpisał ją jeszcze rząd PiS.

Resort finansów pod rządami Jacka Rostowskiego nie przygotował żadnego autorskiego planu reform. Ale lepiej dba o dyscyplinę finansów. Zobowiązał się do ograniczania deficytu finansów publicznych. W 2009 r. ma on spaść do 18,2 mld zł.

Reklama
Reklama

Projekt budżetu z takim założeniem przyjął wczoraj rząd. W sierpniu zatwierdził też ustawę o reformie finansów publicznych, która zapowiada m.in. wprowadzenie budżetu zadaniowego.

Dotychczas jednak nie pojawił się nawet zarys reformy w VAT, na którą niecierpliwie czekają przedsiębiorcy. Nie powstało też tzw. jedno okienko, w którym można by załatwić formalności potrzebne do zarejestrowania firmy. Komisja sejmowa „Przyjazne państwo” napisała projekt znoszący pozwolenia na budowę. Ale plan zakładał, że na 300 dni ten obowiązek będzie zlikwidowany.

W ciągu 300 dni nowemu rządowi nie udało się też rozwiązać problemów hamujących rozwój polskiej infrastruktury, choć prace nad budową dróg ostatnio nabrały tempa.

Rząd, zgodnie z obietnicą, zmienił za to zasady wynagradzania nauczycieli. W projekcie znowelizowanej Karty nauczyciela zagwarantował najwyższy wzrost płac najsłabiej dotąd zarabiającym początkującym nauczycielom. Zaplanowana jest też dla nich podwyżka: o 5 proc. w styczniu 2009 r. i o 5 proc. we wrześniu. Taka sama zapowiedziana jest na rok 2010. Ale te zmiany nie satysfakcjonują związków zawodowych.

Udało nam się bardzo wiele zrobić. Prace podsumujemy w rocznicę rządu - Sławomir Nowak szef gabinetu premiera

Strategia rządzenia zakłada też, że na 300 dni zostanie wprowadzona ulga podatkowa na zatrudnienie opiekunki do dziecka i dłuższe urlopy macierzyńskie. Rząd stworzył przepisy wydłużające urlopy stopniowo do 26 tygodni. Ale ulgi nie będzie. Choć projekt powstał w resorcie pracy, zablokował go minister finansów. W ramach programu 50+ w Komisji Trójstronnej trwają rozmowy o emeryturach pomostowych. Projekt niebawem ma przyjąć Rada Ministrów. Gotowa jest też ustawa o promocji zatrudnienia.

Reklama
Reklama

Na 300 dni miała być już zmieniona ordynacja wyborcza. W strategii zapisano: okręgi jednomandatowe i bezpośrednie wybory starostów. Jednak projektu ordynacji w Sejmie jeszcze nie ma. Ma tam trafić na przełomie września i października. Będą w nim jednomandatowe okręgi, ale tylko w wyborach do samorządów. Bezpośrednich wyborów starostów nie będzie. Sprzeciwił się PSL.

Do Sejmu nie wpłynął obiecany projekt ograniczenia kompetencji wojewodów tylko do reprezentowania rządu w terenie.

Rząd zakładał też, że w ciągu 300 dni zniesie obowiązek meldunku. Czy się udało? Prace w MSWiA trwają, ale na etapie przygotowania. Dokument trafi do Sejmu pod koniec roku.

W sejmowej komisji pozostaje także projekt zmian w służbie cywilnej. Rząd planował, że na 300 dni korpus służby cywilnej zostanie już odbudowany. – Z końcem października ustawę uchwalimy – zapewnia Waldy Dzikowski, wiceszef Klubu PO. – Sprawy dotyczące administracji są trudne, wiele z nich będzie zgłoszonych w pakiecie.

Na razie, zgodnie z zapowiedzią, rząd przyjął ustawę o pracownikach samorządowych.

Z obliczeń „Rz” wynika, że 300. dzień rządu Donalda Tuska upływa jutro. Za datę wyjściową przyjmujemy 16 listopada 2007 r., czyli dzień zaprzysiężenia gabinetu. Pytania o to, kiedy przypada 300 dni, wywołują jednak konfuzję wśród polityków PO. Poseł z władz klubu: – Na logikę trzeba liczyć od zaprzysiężenia, ale to dość abstrakcyjna data. Może chodzi o dni robocze?

Reklama
Reklama

Pojawiają się też w PO głosy, że 300 dni należy liczyć dopiero po 100, czyli przypadałyby de facto na 400 dni. – Myślę, że należy to liczyć od momentu ogłoszenia strategicznego planu. Ale szczerze mówiąc, nie wiem, proszę pytać Nowaka – radzi Paweł Graś, zastępca sekretarza generalnego PO. – Nie, to bzdura. 100 dni mieści się w 300, 300 w 1000 itd. – uważa osoba z otoczenia premiera.

Wątpliwości rzeczywiście rozstrzyga Sławomir Nowak, szef gabinetu politycznego premiera. Minister potwierdza, że liczyć należy od zaprzysiężenia. – Ale nie chodzi o 300 dni w sensie enumeratywnym, tylko przybliżonym, czyli o rok rządu. Tak jak 1500 dni to mniej więcej kadencja, czyli cztery lata – wyjaśnia.– To dlaczego napisaliście 300 dni, a nie 365 albo rok? – pytamy.

– Trochę się pani czepia. To są przedziały czasowe, chodziło o pewną nazwę całości programu i pokazanie symbolicznie jego etapów.

—agiel, dok

Podczas studniówki rządu Donald Tusk ogłosił strategię rządzenia. Przewiduje ona plany na 100, 300, 1500, a nawet 3000 dni, czyli ponad dwie kadencje. Według naszych wyliczeń jutro mija 300 dni od powołania gabinetu. Czy ministrom udało się zrealizować plany na ten okres?

– Oczywiście widać, że już nam się udało bardzo wiele zrobić, ale podsumowanie będzie dotyczyć roku – zapowiada Sławomir Nowak, szef gabinetu premiera. – Odbędzie się około 16 listopada. Wtedy przedstawimy raport z prac rządu.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Polityka
Karol Nawrocki na Marszu Niepodległości? Prezydent rozwiał wątpliwości
Polityka
„To człowiek, który kłamie każdego dnia”. Marcin Przydacz komentuje słowa Donalda Tuska
Polityka
Sondaż: Kogo najbardziej obciąża sprawa sprzedaży działki pod CPK?
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Polityka
PiS ruszy w Polskę. Czy to wystarczy, by przekonać wyborców?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama