Z tego artykułu się dowiesz:
- Co o sprawie nominacji oficerskich powiedział premier Donald Tusk?
- Jak na słowa szefa rządu odpowiedział prezydent Karol Nawrocki?
- Jaką wersję wydarzeń i ocenę sytuacji przedstawił Marcin Przydacz?
- Co o sprawie mówili Tomasz Siemoniak i Rafał Leśkiewicz?
W piątek premier Donald Tusk w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych oraz w późniejszej wypowiedzi dla mediów zarzucił prezydentowi Karolowi Nawrockiemu, że ten zablokował promocję 136 osób na pierwszy stopień oficerski w kontrwywiadzie wojskowym i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
– Przed każdym 11 listopada tego typu wnioski płyną do Kancelarii Prezydenta. Ci młodzi ludzie po studiach, po kursach oficerskich, idą tam nie dla kariery, to są patrioci. (...) Tam idą ci młodzi ludzie, żeby służyć Polsce. To jest ich jedyny wybór. I oni właśnie, przed 11 listopada mieli dostać promocję na pierwszy stopień oficerski. Nie dostaną tej promocji, nie wiem dlaczego. Tym razem pan prezydent uznał, że nie podpisze tych promocji – oświadczył Tusk, oceniając, że to „dalszy ciąg jego wojny z polskim rządem”. – Żeby być prezydentem, nie wystarczy wygrać wyborów – powiedział.
Czytaj więcej
- Żeby być prezydentem nie wystarczy wygrać wyborów - oświadczył premier Donald Tusk informując o...
Prezydent Karol Nawrocki o słowach Donalda Tuska: Pan premier skłamał
Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się prezydent Karol Nawrocki. „Żeby być premierem, nie wystarczy wrzucanie postów na X. Trzeba jeszcze umieć rządzić i stawiać państwo ponad partyjne interesy. Bezpieczeństwo Polaków nie ma barw partyjnych, premierze rządu bezprawia” – napisał w opublikowanym w serwisie X wpisie, do którego załączył także materiał wideo.