Reklama
Rozwiń

Powrót burmistrza, który jechał rowerem po pijanemu

Adam Grzegrzółka, który zrezygnował ze stanowiska burmistrza warszawskiej dzielnicy Białołęka, gdy został zatrzymany przez policję za jazdę na rowerze pod wpływem alkoholu pracuje teraz w stołecznym ratuszu.

Publikacja: 05.05.2014 19:57

Adam Grzegrzółka

Adam Grzegrzółka

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Jest wicedyrektorem Centrum Komunikacji Społecznej. – Wygrał konkurs na to stanowisko. Był najlepszy – mówi Agnieszka Kłąb, rzecznik stołecznego ratusza. Dodaje, że podczas rozmów kwalifikacyjnych prezentował się najlepiej. – Wręcz kosił konkurencję – opisuje pani rzecznik.

Adam Grzegrzółka jest wieloletnim stołecznym samorządowcem. r. W latach 2002-2006 był radnym dzielnicy Praga-Południe. Przez sześć lat pełnił funkcję zastępcy burmistrza Pragi-Południe. W grudniu 2012 roku został burmistrzem Białołęki.

Jego karierę przerwał incydent sprzed niemal roku. W czerwcu 2013 roku stołeczna policja zatrzymała go w nocy na rowerze w centrum miasta. Burmistrz był pijany. Badanie wykazało 0,9 promila alkoholu. Po tym incydencie Grzegrzółka sam poddał się do dymisji.

W obronę wziął go wtedy przeciwnik prezydent stolicy i organizator referendum w sprawie jej odwołania Piotr Guział, burmistrz Ursynowa. - To chore, by za taki czyn tak surowo karać dobrego samorządowca – tłumaczył. Podkreślał, że co prawda Grzegrzółka dokonał czynu zabronionego, ale w Polsce od wielu lat trwa już dyskusja o tym by pijanych rowerzystów nie podciągać pod tak surowe przepisy - tłumaczył.

Zimą sąd skazał byłego burmistrza za wykroczenie (w październiku 2013 roku zmieniły się przepisy i jazda na rowerze pod wpływem alkoholu jest wykroczeniem, a nie przestępstwem – red) na 800 zł grzywny oraz wydał mu zakaz poruszania się na rowerze przez sześć miesięcy. – Obowiązuje do lipca. Nie wsiadłem na rower od tamtej pory – mówi nam Grzegrzółka.

Reklama
Reklama

Dodaje, że po tym jak uprawomocnił się wyrok zaczął szukać pracy. – Chciałem wrócić do samorządu, bo się na tym znam. Za swój błąd już zapłaciłem – mówi.

To samo przyznaje Agnieszka Kłąb. – Swoją karę już odpokutował – podkreśla rzeczniczka. Nowy wicedyrektor w CKS odpowiada za komunikację z mieszkańcami m.in. związaną z numerem 19 115 oraz komunikację w samym urzędzie.

Polityka
Sondaż: Tak Polacy oceniają sposób sprawowania funkcji marszałka Sejmu przez Szymona Hołownię
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Polityka
KO i PiS mogą liczyć na niemal identyczne poparcie? Wyniki nowego sondażu partyjnego
Polityka
PiS uderzy w regionach. Referenda lokalne mają pokazać korozję i słabość władzy PO
Polityka
Karol Nawrocki do władz Ukrainy: Pojednanie może być oparte wyłącznie na prawdzie
Polityka
Sikorski: Cenckiewicz zrobił karierę na opluwaniu lepszych od siebie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama