Czytaj także:
Nikt nie widział przekrętów w Ministerstwie Finansów
Jak podała "Rz", Zachodniopomorski Wydział Prokuratury Krajowej w Szczecinie i Centralne Biuro Śledcze Policji od dwóch lat prowadzą wielkie śledztwo w sprawie wyłudzeń VAT dokonanych przez grupę przestępczą kierowaną przez wysokich rangą, byłych już urzędników resortu finansów. Dotąd zarzuty usłyszało w nim 15 osób, w tym dwaj podwładni Mariana Banasia z czasów, gdy był w ministerstwie, i szef jednego z największych w kraju urzędów skarbowych.
Wykorzystując fikcyjny obrót sztuczną biżuterią i tarcicą, grupa złożona z urzędników resortu miała wyłudzić 5 mln zł i usiłować wyłudzić kolejne 860 tys. zł. Według prokuratury, proceder mieli prowadzić Arkadiusz B. (były dyrektor Krajowej Szkoły Skarbowości) i Krzysztof B. (były wicedyrektor Departamentu Kontroli Celnej, Podatkowej i Kontroli Gier w Ministerstwie Finansów), którzy przebywają w areszcie.
Prezes NIK Marian Banaś w przesłanym "Rzeczpospolitej" stanowisku napisał, że informacja na temat zarzutów kierowanych pod adresem Arkadiusza B. jest dla niego ogromnym zaskoczeniem i że w momencie mianowania dyrektora Krajowej Szkoły Skarbowości nie posiadał informacji na temat podejrzeń, o których napisała "Rz".