Zięć też może mieć ulgę w podatku spadkowym

Publikacja: 07.02.2011 15:37

Zięć też może mieć ulgę w podatku spadkowym

Foto: www.sxc.hu

Moja mama zmarła i w testamencie zapisała mieszkanie własnościowe mojej córce i jej mężowi , czyli mojemu zięciowi. Reszta mojego rodzeństwa, czyli brat i siostra, nie zgadzali się z tym testamentem i chcieli go unieważnić , ale sąd nie dał im wiary i postanowił zgodnie z wolą zmarłej. W sądzie córka i zięć spadek przyjęli.

Teraz okazuje się, że zięć musi zapłacić 12% podatku od spadku. Czy jest jakaś możliwość, żeby tego podatku nie płacić? Jedni prawnicy uważają, że zięć może nieodpłatnie zrzec się swojej części na konto żony i wtedy podatku tego nie ma, a inni mówią, żeby zięć odmówił przyjęcia spadku i wtedy całość przejdzie na jego żonę i trzeba to zrobić sądownie. Zastanawiam się jednak, czy jak zięć odmówi lub zrzeknie się spadku, to czy sąd nie rozdzieli jego części na nas troje (mnie, siostrę i brata).

Jak wyjść z tej sytuacji ? Córka i zięć nie pracują i nie mają dochodów, a trzeba byłoby zapłacić prawie 6000 zł podatku .

Nie ma prawnych możliwości zrzeczenia się spadku na czyjąkolwiek rzecz, a możliwość odrzucenia schedy w zasadzie jest już nieosiągalna, jeśli wcześniej się spadek przyjęło. Jedyną szansą dla zięcia jest tzw. ulga 110 m2.

Faktycznie, zięć miał szansę uwolnić się od obowiązku podatkowego, ale tylko wtedy, gdyby odrzucił spadek w terminie sześciu miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o tytule swego powołania, czyli np. dnia otwarcia spadku, co nastąpiło w chwili śmierci spadkodawcy.

Odrzucony udział spadkowy przejmują inne osoby wymienione w testamencie

, czyli w tym przypadku - wyłącznie jego żona. Żona zaś jako wnuczka spadkodawczyni, czyli osoba należąca do kręgu najbliższych (tzw. zerowa grupa podatkowa), korzysta z całkowitego zwolnienia z podatku spadkowego na podstawie art. 4a

ustawy o podatku od spadków i darowizn

(dalej upsd).

Niestety, zięć już przyjął spadek przed sądem i - zgodnie z art. 1018 ust. 2 kodeksu cywilnego - nie da się tego odwołać. Zięć musiałby przed sądem udowodnić, że oświadczenie o przyjęciu spadku złożył pod wpływem błędu lub groźby.

Wyjaśnijmy przy okazji, że odrzucony udział spadkowy nie przechodzi na spadkobierców ustawowych, jeśli nie są wymienieni w testamencie. Innymi słowy, ani czytelniczka ani jej rodzeństwo nie mogliby przejąć odrzuconego przez zięcia udziału.

Jeśli zaś chodzi o podatek spadkowy, to zięć, jako osoba z I grupy podatkowej, powinien sprawdzić, czy może skorzystać z ulgi polegającej na tym, że do podstawy opodatkowania nie wlicza się wartości maksimum 110 m2 powierzchni użytkowej mieszkania. W przypadku nabycia części (udziału) lokalu ulga przysługuje stosownie do wielkości udziału – gdy nabywa się połowę udziałów w mieszkaniu (tak, jak w przypadku zięcia), to ulga przysługuje na 55 m2.

Oznacza to, że jeśli powierzchnia odziedziczonego po babci mieszkania nie przekracza 110 m2, to zięć wcale nie musiałby płacić podatku spadkowego. Skorzystać z takiej ulgi można tylko wtedy, gdy spełnia się łącznie szereg warunków. Są one wymienione w art. 16 ust. 2 uspd.

Gdyby okazało się, że zięć nie ma prawa do ulgi, a jednocześnie znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, to powinien podjąć działania w celu uzyskania ulgowych warunków spłaty zobowiązania.

Zgodnie z art. 67a Ordynacji podatkowej urząd skarbowy może, w przypadkach uzasadnionych ważnym interesem podatnika, odroczyć termin płatności podatku lub rozłożyć zapłatę podatku na raty. Wniosek w tej sprawie podatnik musi złożyć przed upływem terminu zapłaty podatku. Po upływie terminu zapłaty niezapłacony podatek jest już tzw. zaległością podatkową. Wtedy też można wnioskować o odroczenie lub rozłożenie na raty jej zapłaty wraz z odsetkami, a nawet o umorzenie w całości lub w części.

Zięć musi być przygotowany nie tylko na rozliczenie z fiskusem, ale również z krewnymi żony, którym należy się spory kawałek schedy w postaci zachowku.

Zarówno siostra jak i brat czytelniczki mają prawo wystąpić o zapłatę zachowku do spadkobierców testamentowych, czyli córki i zięcia czytelniczki. Ich roszczenie może sięgać połowy tego, co otrzymaliby w spadku po matce, gdyby ta nie sporządziła testamentu.

Gdyby zmarła nie rozrządziła majątkiem na wypadek śmierci, to w pierwszej kolejności dziedziczyliby po niej dzieci i mąż albo tylko dzieci, jeśli mąż nie żyje. Każdemu z trójki rodzeństwa przypadłaby 1/3 spadku po mamie. Zachowek to ekwiwalent połowy ustawowego udziału, czyli w tym przypadku 1/6 spadku. I kwot odpowiadających wartości takiego udziału mogą teraz żądać od córki i zięcia czytelniczki jej siostra i brat. Mają trzy lata na zgłoszenie roszczeń. Jeśli nie dostaną zachowku, będą mogli złożyć w tej sprawie pozew do sądu.

Zobacz też nasze poradniki :

» Wszystko o testamentach, spadkach i darowiznach

» Więcej krewnych uprawnionych do spadku

» Jak załatwić sprawy spadkowe

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"