Rośnie popularność zagranicznych portali aukcyjnych. Osoby, które na nich kupują, nie zawsze jednak zdają sobie sprawę, że muszą się rozliczyć z polskim fiskusem.
Nawet jeśli sprzedawana rzecz znajduje się za granicą, nabywca musi zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych – tak wynika z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na pytanie „Rzeczpospolitej". Wystarczy, że mieszka w Polsce i na jej terytorium została zawarta umowa.
Zwolnienie dla tanich rzeczy
– Transakcja jest zwolniona z PCC tylko wtedy, gdy wartość rzeczy nie przekracza 1000 zł lub gdy podlega opodatkowaniu VAT – tłumaczy Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy w kancelarii Piekielnik i Partnerzy. – Jeśli więc kupujemy droższą rzecz na aukcji od osoby fizycznej (która nie jest VAT-owcem) i są spełnione podane przez ministerstwo warunki, musimy zapłacić podatek.
Skąd wiadomo, gdzie została zawarta umowa?
Jeżeli rzecz nabywana jest za pośrednictwem portali internetowych, kryterium decydującym o objęciu umowy PCC stanowi miejsce złożenia oświadczenia woli wyrażonego w postaci elektronicznej, w wyniku którego następuje zawarcie umowy – czytamy w odpowiedzi Ministerstwa Finansów.