Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach oddalił skargę podatniczki, której fiskus odmówił zwolnienia z akcyzy dla auta sprowadzonego do kraju po zmarłym w Ameryce mężu. Uznał, że podatniczka sama nie spełnia warunków do skorzystania z preferencji przewidzianej dla mienia przesiedleńczego. Prawa takiego nie daje jej też to, że warunki te spełniał jej zmarły mąż (sygn. akt I SA/Ke 54/13).
Auto z USA
Problemy podatniczki zaczęły się po tym, jak agent celny złożył w jej imieniu zgłoszenie celne. W polu "Procedura" nr 37 zgłaszający wpisał kod CO4 oznaczający zwolnienie z należności celnych przywozowych towaru jako mienie osobiste nabyte w drodze dziedziczenia. Do zgłoszenia dołączono wniosek o zwolnienie tego towaru z podatku akcyzowego. Najpierw organ celny stwierdził, że warunki do uzyskania zwolnienia zostały spełnione. W kwietniu 2012 r. zmienił zdanie.
Fiskus ustalił, że podatniczka wyjechała do USA w 2006 r. Tam wyszła za mąż. Jednak już w grudniu 2006 r. wróciła do Polski ze względu na konieczność sprawowania opieki nad chorą matką. W kraju została do lipca 2011 r., kiedy wyleciała do USA w celu załatwienia formalności związanych ze śmiercią męża. W tym czasie mieszkała u znajomych. W połowie sierpnia wróciła do Polski. Oprócz tego od 2009 r. nie przekraczała granic RP.
Niepełnione przesłanki
Fiskus nie miał wątpliwości, że Polka otrzymała w drodze dziedziczenia w kraju trzecim (USA) prawo własności samochodu, który przywiozła do UE. Ma również status osoby powracającej z czasowego pobytu na terytorium państwa trzeciego. Jednak w ocenie celników nie spełniła przesłanek do zwolnienia z akcyzy dla mienia przesiedleńczego. Przede wszystkim nie przebywała poza Polską wystarczająco długo, żeby skorzystać ze zwolnienia. Przepisy wymagają, żeby był to okres co najmniej 12 kolejnych miesięcy poprzedzających zmianę miejsca pobytu. Ponadto przed sprowadzeniem auta do kraju nie służył on do jej użytku osobistego w USA przez okres co najmniej 6 miesięcy. Nabyła go dopiero w drodze spadku i używała go w Stanach tylko przez niecały miesiąc.
Fiskus zauważył, że prawo do ubiegania się o zwolnienie z należności podatkowych w związku przywozem mienia przesiedlenia przysługiwałoby spadkodawcy tj. mężowi. Po jego stronie istniało publiczne uprawnienie do ubiegania się o zastosowanie zwolnienia. Uprawnienie to jednak nie przerodziło się w prawo, albowiem spadkodawca nie złożył jakiegokolwiek wniosku o ewentualne objęcie przywiezionego towaru zwolnieniem z należności celnych i podatkowych. Z tego względu żona nie mogła nabyć w drodze dziedziczenia prawa do zwolnienia z akcyzy sprowadzonego z USA auta. Nie można bowiem mówić o sukcesji prawa, którego spadkodawca jeszcze nie nabył.