Wyrokiem z 18 lipca 2013 r. (sygn. SK 18/09) Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności z ustawą zasadniczą przepisów regulujących postępowanie o nieujawnione przychody. Wskutek tego powstała próżnia proceduralna i w interesie państwa niezbędne są szybkie, a co ważniejsze, przemyślane zmiany legislacyjne.
Uchwalenie przepisów w pełni odpowiadających postulatom wynikającym z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i zapewniających skuteczność mechanizmu opodatkowania nieujawnionych przychodów nie będzie wcale zadaniem prostym.
Czego zatem możemy się spodziewać? Na pewno regulacji znacznie obszerniejszej od obowiązującej dotychczas. W odniesieniu do zakwestionowanych przepisów Trybunał wskazał przecież, że „w rzeczywistości tworzą one jedynie szkielet omawianej instytucji".
Dlatego z pewnością prawodawca powinien określić, kiedy mamy do czynienia z nieujawnionymi przychodami i być może wskazać wprost sytuacje, w których nie ma podstawy do ich stwierdzenia. Powinniśmy się również spodziewać odrębnych przepisów dla postępowania dowodowego w sprawach tego rodzaju, które określą przede wszystkim, na kim (podatnik, organ podatkowy) spoczywa ciężar dowodzenia i w jakim zakresie.
Możemy także oczekiwać zmian w sprawie określenia cezury czasowej do wydawania decyzji ustalających zobowiązania podatkowe z nieujawnionych przychodów. W mojej ocenie będzie to zadanie najbardziej skomplikowane, biorąc pod uwagę stanowisko Trybunału. Bo w razie przyjęcia standardowego terminu dla przedawnienia zobowiązań podatkowych – pięć lat na wydanie decyzji, licząc od roku zgromadzenia nieujawnionego mienia – może się okazać, że omawiana instytucja będzie w zasadzie martwa – wystarczy bowiem wówczas powołanie się przez podatnika na osiągnięcie przychodów np. sprzed dziesięciu lat, by związało to ręce fiskusowi.