Na forach internetowych dla księgowych wrzenie. Wszystko przez JPK_VAT. Księgowi są załamani. Twierdzą, że nowego pliku nie da się sporządzić bez błędu. Obawiają się kar. Słyszy się o porzuceniu zawodu czy strajku. To, że nowy JPK_VAT wywołuje poważne kontrowersje, a problemy nie są przesadzone, potwierdza Jerzy Koniecki, prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Księgowych w Polsce.
– Obawy księgowych są duże, ale liczymy na rozmowy i dialog z Ministerstwem Finansów. 26 listopada 2020 r. odbędzie się konferencja „Biura rachunkowe na zakręcie", na której temat JPK_VAT zostanie poruszony – wyjaśnia prezes Jerzy Koniecki.
Nie ukrywa, że czasy dla podatkowców, w tym dla księgowych, są ciężkie.
– Zmian w przepisach podatkowych jest bardzo dużo, a wywołują one sporo problemów interpretacyjnych. Mamy tego świadomość. Dla nas najważniejsze jest jednak, żeby księgowi nie byli karani za najmniejszy błąd. Tu rozwiązania ustawowe są fatalne, bo w praktyce przewidują kary dla księgowych za najmniejszy błąd. Dzisiaj nie tylko księgowy, ale każda osoba sporządzająca rozliczenia może podlegać sankcjom. Ostatecznie naraża się na nie także podatnik – tłumaczy Jerzy Koniecki.
Czytaj też: JPK da firmom popalić