Firma doradcza Grant Thornton wskazuje, że w przypadku zapowiadanych zmian w PIT największą korzyść w stosunku do aktualnie obowiązujących zasad osiągną osoby, których dochody zbliżają się lub przekraczają próg 120 000 zł, bo wtedy cały dochód mieszczący się w tym progu będzie opodatkowany według stawki 12%, a więc o 5 pp. mniej. Przy niezmienionej wysokości kwoty wolnej 30 000 zł – oznacza to, korzyść maksymalną wynoszącą 4500 zł.
Czytaj więcej
W czwartek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział obniżenie stawki PIT dla osób rozliczających się według skali podatkowej z 17 do 12 procent (chodzi m.in. o emerytów czy osoby pracujące na etacie).
Taka obniżka zrekompensuje oczywiście likwidację ulgi dla klasy średniej. Ale z drugiej strony likwidacja ulgi dla klasy średniej oznacza, że ta korzyść nie rozłoży się proporcjonalnie. - Osoby o przychodach z pracy 12 500 zł miesięcznie zyskają na zmianach 4500 zł w skali roku. Dla osób, dla których wartość ulgi dla klasy średniej byłaby największa, a więc z miesięcznymi dochodami 8 549 zł – korzyść w skali roku wyniesie poniżej 500 zł - czytamy na stronie firmy.
Eksperci podkreślają, że "zmiany będą korzystne dla wszystkich".
Zdaniem GT, taka zmiana może wywołać najwięcej zamieszania na poziomie poboru zaliczek przez płatników. - Nie wiemy, czy Ministerstwo w tym zakresie planuje jakieś zmiany, ale warto zauważyć, ze zmiana stawki podatku oznacza również zmianę tzw. kwoty zmniejszającej podatek. Ta wynosi dzisiaj 5100 zł, co przekłada się na obniżkę podatku o 425 zł co miesiąc (o ile został złożony PIT-2). Zmiana stawki oznacza, że kwota zmniejszająca podatek powinna wynosić 3600 zł (300 zł w skali miesiąca) - wskazują eksperci. Jak przy tym zauważają: być może jednak plan jest taki, że prawo do stosowania niższej stawki podatku będzie przysługiwać dopiero na etapie zeznania rocznego.
W czwartek rząd zapowiedział likwidację tzw. ulgi dla klasy średniej, chociaż osoby dla których rozliczenie z tą ulgą okaże się bardziej opłacalne niż rozliczenie według nowego mechanizmu, będą mogły rozliczyć podatek za 2022 r. na wcześniejszych zasadach, czyli z uwzględnieniem ulgi.
Resort przygotował także rozwiązanie skierowane do przedsiębiorców na podatku liniowym, ryczałcie i karcie podatkowej. Będą oni mogli pomniejszać podstawę opodatkowania o zapłacone składki zdrowotne do określonego limitu. W przypadku liniowców limit wyniesie 8700 zł (pomniejszenie dochodu). Dla ryczałtowców – 50% zapłaconych składek zdrowotnych (pomniejszenie przychodu). Natomiast dla podatników na karcie – 19% zapłaconej składki (pomniejszenie podatku).
Czytaj więcej
Rząd grzebie swój sztandarowy program, chcąc odejść od głównych jego filarów. Zamiast wyższych danin, mają być niższe. Tyle że już na pierwszy rzut oka widać, że będzie to bardzo karkołomna operacja.