Reklama
Rozwiń
Reklama

Sławomir Wikariak: Systemy bez nadzoru

Czy tworzenie największej polskiej bazy danych powinno odbywać się pod nadzorem służb bezpieczeństwa państwa? Odpowiedź mogłaby wydawać się oczywista, zwłaszcza wobec toczącej się tuż obok wojny. Okazuje się, że dla państwa polskiego nie jest.

Publikacja: 28.11.2025 04:38

Sławomir Wikariak: Systemy bez nadzoru

Foto: Adobe Stock

Nawet do 100 mln faktur dziennie ma obsługiwać Krajowy System e-Faktur (KSeF). Ministerstwo Finansów zapewnia, że ze sporym naddatkiem przygotowało się na nawet największy ruch. No i super. Gorzej jednak, że jak dotąd system nie został zbadany przez jakiekolwiek służby bezpieczeństwa, dajmy na to ABW, pod kątem podatności na cyberataki, ewentualnych luk czy choćby zarządzania dostępem do danych. Ma to nastąpić dopiero teraz, gdy do użytku została oddana wersja testowa. Pytanie tylko, czy nie jest za późno? Eksperci są zgodni, że nadzór powinien być prowadzony od samego początku tworzenia systemu. Nawet najbardziej skrupulatne testy penetracyjne, czyli kontrolowane próby włamania się do systemu, mogą nie ujawnić błędów popełnionych na etapie projektowania systemu.

KSeF. Czy służby umywają ręce?

Pod względem prawnym teoretycznie wszystko jest w porządku. Nie ma bowiem przepisów, które zobowiązywałyby służby do nadzoru nad tworzeniem nawet najbardziej newralgicznych systemów informatycznych państwa. Nikt też nie myśli o uchwaleniu takich regulacji. Dlaczego? Prawdopodobnie dlatego, że mimo narastającego zagrożenia, jak dotąd nie odnotowaliśmy dużego cyberkryzysu. Najczęściej stosowano wobec administracji najprostsze ataki typu DDoS. Jak choćby w kwietniu tego roku, gdy w ostatnim dniu składania PIT cyberprzestępcom udało się zablokować niektóre usługi mObywatela.

Coraz większe zagrożenie cyberatakami

Nie oznacza to jednak, że jesteśmy bezpieczni. W zasadzie nie ma dnia, bez kolejnych skutecznych cyberataków, tyle że na mniejszą skalę. Jakiś czas temu na kanale prorosyjskich hakerów opublikowano nagranie z włamania do systemu stacji uzdatniania wody w Szczytnie, na którym pokazano manipulowanie parametrami cykli płukania filtrów. W 2023 r. ktoś zablokował działanie Śląskiej Karty Usług Publicznych, uniemożliwiając m.in. kupowanie biletów komunikacji miejskiej. W kolejnym roku wykradziono 250 GB wrażliwych danych zdrowotnych sportowców z bazy Polskiej Agencji Antydopingowej. Zagrożenie jest coraz większe – w 2024 r. CERT Polska odnotował ponad 600 tys. zgłoszeń cyberincydentów, czyli o 62 proc. więcej niż rok wcześniej. Dziś pytanie nie brzmi, czy poważny cyberkryzys nastąpi, tylko kiedy. A gdy już to się stanie, to politycy na wyścigi będą zgłaszać propozycje zmian w prawie, w tym pewnie również w sprawie objęcia systemów nadzorem służb już od momentu ich projektowania. Jak zwykle poniewczasie.

Reklama
Reklama

Ta, moim zdaniem ewidentna, luka prawna pokazuje zresztą szerszy problem – braku koordynacji prac nad tworzeniem rządowych systemów informatycznych. Dlaczego chociażby nikt nie zastanowił się, do czego poza wyłapywaniem przestępstw skarbowych, może jeszcze służyć KSeF? Czy np. nie da się go wykorzystać do rozliczania pomocy publicznej, co ułatwiłoby życie przedsiębiorcom? Niestety wciąż brakuje myślenia kompleksowego, które wykraczałoby poza starą, dobrą Polskę resortową.

Nawet do 100 mln faktur dziennie ma obsługiwać Krajowy System e-Faktur (KSeF). Ministerstwo Finansów zapewnia, że ze sporym naddatkiem przygotowało się na nawet największy ruch. No i super. Gorzej jednak, że jak dotąd system nie został zbadany przez jakiekolwiek służby bezpieczeństwa, dajmy na to ABW, pod kątem podatności na cyberataki, ewentualnych luk czy choćby zarządzania dostępem do danych. Ma to nastąpić dopiero teraz, gdy do użytku została oddana wersja testowa. Pytanie tylko, czy nie jest za późno? Eksperci są zgodni, że nadzór powinien być prowadzony od samego początku tworzenia systemu. Nawet najbardziej skrupulatne testy penetracyjne, czyli kontrolowane próby włamania się do systemu, mogą nie ujawnić błędów popełnionych na etapie projektowania systemu.

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Prezydent jako reprezentant państwa
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Opinie Prawne
Sarkowicz, Stalmach: Ciche zaostrzenie przepisów o fundacji rodzinnej
Opinie Prawne
Paweł Litwiński: DSA to nie cenzura, tylko próba odzyskania kontroli
Opinie Prawne
Piotr Mgłosiek: Trybunał w Strasburgu po raz kolejny umył ręce
Opinie Prawne
Katarzyna Szymielewicz, Wojciech Klicki: Nie ma darmowych ubezpieczeń
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama