Bez stałego związania domu z gruntem nie ma możliwości preferencyjnego opodatkowania jego sprzedaży. Tak odpowiedziała Izba Skarbowa w Katowicach przedsiębiorcy produkującemu domy mobilne, zbudowane na platformach na kołach.
Na nic się zdała rozbudowana argumentacja o zasadzie neutralności VAT, zakazującej różne opodatkowanie konkurencyjnych względem siebie towarów i usług. Fiskus nie neguje możliwości mieszkania w obiektach sprzedawanych przez firmę. Od sprzedaży chce jednak 23 proc. podatku.
Przedsiębiorca, pytając o stawkę VAT, opisał, że zamierza oferować, w szczególności ludziom młodym, całoroczne domy do sprzedaży lub wynajmu. Domki mają być tworzone na indywidualne zamówienia. Do zamieszkania w zamontowanym na ramie wyposażonej w koła domku nie będzie potrzebne posiadanie własnej działki. Twierdził, że dzięki temu mogą powstać dobrze zlokalizowane całe campusy.
W proces produkcji miał być zaangażowany architekt, tworzący na początku indywidualny projekt. Ten trafiałby do producenta naczep, który miałby wytworzyć podstawę domku, przy założeniu, że jej wymiary muszą umożliwiać przemieszczanie go po drogach publicznych. Naczepa trafiałaby do firmy produkującej drewniany szkielet z drewna, a później ewentualnie do stolarza montującego meble. Domy miały być wyposażone w przyłącza mediów – gaz, wodę, prąd (w tym nawet panele słoneczne), a nawet mały kominek na drewno.
Przedsiębiorca uznał, że sprzedaż domków będzie opodatkowana VAT w wysokości 8 proc., tak jak mieszkania do 150 mkw. i domy do 300 mkw.