Reklama
Rozwiń
Reklama

Umowa o dożywocie jak sprzedaż, fiskus chce podatku

Osoba, która pozbędzie się nieruchomości po kilku miesiącach od jej nabycia, musi się rozliczyć ?z urzędem skarbowym.

Publikacja: 02.07.2014 09:06

Umowa o dożywocie jak sprzedaż, fiskus chce podatku

Foto: www.sxc.hu

Fiskus uważa, że umowa dożywocia jest formą odpłatnego zbycia. Zarówno jej zawarcie, jak i rozwiązanie powoduje te same skutki co sprzedaż i zakup nieruchomości. Tak wynika z interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach.

Zgodnie z art. 908 § 1 kodeksu cywilnego z umową dożywocia mamy do czynienia wówczas, gdy w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązuje się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie. Powinien go przyjąć jako domownika, dostarczać mu wyżywienie, ubrania, mieszkanie, światło i opał, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić pogrzeb odpowiadający miejscowym zwyczajom (chyba że inaczej to uregulowano).

Taką umowę podpisał z matką mężczyzna, który jest inwalidą. Dotyczyła działki otrzymanej przez niego wskutek rozwodu. Po siedmiu latach umowa została rozwiązana. Następnie mężczyzna działkę sprzedał (po kilku miesiącach). We wniosku o interpretację tłumaczył, że był jej właścicielem przez prawie osiem lat, nie musi więc rozliczać się z urzędem skarbowym. Przychód ze sprzedaży nie powstaje bowiem wówczas, gdy pozbywamy się nieruchomości przynajmniej pięć lat po jej nabyciu (liczone od końca roku, w którym nastąpiło). Tak wynika z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT.

Fiskus miał jednak inne zdanie. Uznał, że mężczyzna, podpisując umowę dożywocia z matką, zbył działkę na jej rzecz. Doszło bowiem do przeniesienia własności nieruchomości.

Z takim samym skutkiem mamy do czynienia w sytuacji odwrotnej – gdy dochodzi do dobrowolnego rozwiązania umowy. Następuje wówczas przeniesienie własności nieruchomości z powrotem na dożywotnika. Należy to potraktować jako jej nabycie. Pięcioletni termin liczymy od tego momentu, czyli od dnia rozwiązania umowy o dożywocie i przeniesienia prawa własności działki.

Reklama
Reklama

Ponieważ została ona sprzedana zaledwie po kilku miesiącach od tego zdarzenia, właściciel musi wykazać przychód w zeznaniu rocznym i opodatkować go. Chyba że uzyskaną ze sprzedaży kwotę przeznaczy na cele mieszkaniowe, m.in. zakup domu lub mieszkania, remont, spłatę kredytu mieszkaniowego.

Fiskus uważa, że umowa dożywocia jest formą odpłatnego zbycia. Zarówno jej zawarcie, jak i rozwiązanie powoduje te same skutki co sprzedaż i zakup nieruchomości. Tak wynika z interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach.

Zgodnie z art. 908 § 1 kodeksu cywilnego z umową dożywocia mamy do czynienia wówczas, gdy w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązuje się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie. Powinien go przyjąć jako domownika, dostarczać mu wyżywienie, ubrania, mieszkanie, światło i opał, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić pogrzeb odpowiadający miejscowym zwyczajom (chyba że inaczej to uregulowano).

Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama