Prowadzenie działalności obarczone jest licznymi ryzykami, w tym podatkowymi. Nawet przy szczególnej ostrożności firma może paść ofiarą oszusta. Fiskusa – choć nie zawsze ma rację – trudno przekonać, że podatnik nieświadomie brał udział w przekręcie. Jednak gdy urzędnicy mają dowody na celowe bezprawne działanie, mają prawo wyciągać z tego konsekwencje. Potwierdza to wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 21 kwietnia 2021 r.
Sprawa dotyczyła odpowiedzialności członka zarządu, konkretnie prezesa spółki za jej długi podatkowe w VAT. Zgodnie z procedurą podatkową fiskus ma prawo przenieść ją na osoby zarządzające, gdy egzekucja z majątku spółki okazała się w całości lub w części bezskuteczna. Chyba że te wykażą, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub o postępowanie układowe, ewentualnie, że nie ponoszą winy za niedopełnienie tego obowiązku.