Aktualizacja: 09.01.2020 14:16 Publikacja: 10.01.2020 18:00
Foto: materiały prasowe
Obawiam się, że nie będę zbyt oryginalna, kiedy polecę tę pozycję, bo ubiegłoroczny zestaw najlepszych reportaży jest doskonale znany, ale ogromne wrażenie zrobiła na mnie Joanna Gierak-Onoszko i jej debiut „27 śmierci Toby'ego Obeda". Jest to po prostu dobrze zrobiony reportaż – znakomicie udokumentowany, pięknie napisany, a przy tym nieepatujący okrucieństwem. Autorka unika dosłownych opisów doświadczeń dzieci rdzennych mieszkańców Kanady zamkniętych w internatach i przyznaję, że to pozytywnie mnie w tej książce zaskoczyło. Również sposób postępowania z bohaterami jest niezwykły. Joanna Gierak-Onoszko nie otwiera ran swoich rozmówców, podchodząc do ich historii bardzo odpowiedzialnie.
Jedni brali w swoje posiadanie ludzi, inni – miejsca. „Genius loci” – dziś rozumiemy przez to nastrój, aurę rozt...
Jan Maciejewski w swoim felietonie pisze, że miał opory przed publikacją swojego tekstu, obawiając się oskarżeni...
Na Ziemi nie nastąpi żadne przeludnienie, a wręcz przeciwnie, w perspektywie 50 lat możemy się spodziewać stopni...
Mam nadzieję, że Karol Nawrocki, który sprawuje urząd prezydenta, zacznie dawać znaki europejskiej wspólnocie, ż...
Zamiast przekonywać Amerykanów do szacunku dla Putina, rosyjscy trolle mieli skupić się na wykorzystywaniu podzi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas