Obawiam się, że nie będę zbyt oryginalna, kiedy polecę tę pozycję, bo ubiegłoroczny zestaw najlepszych reportaży jest doskonale znany, ale ogromne wrażenie zrobiła na mnie Joanna Gierak-Onoszko i jej debiut „27 śmierci Toby'ego Obeda". Jest to po prostu dobrze zrobiony reportaż – znakomicie udokumentowany, pięknie napisany, a przy tym nieepatujący okrucieństwem. Autorka unika dosłownych opisów doświadczeń dzieci rdzennych mieszkańców Kanady zamkniętych w internatach i przyznaję, że to pozytywnie mnie w tej książce zaskoczyło. Również sposób postępowania z bohaterami jest niezwykły. Joanna Gierak-Onoszko nie otwiera ran swoich rozmówców, podchodząc do ich historii bardzo odpowiedzialnie.
Nieustająco zachwyca mnie też to, co z reportażem robi Małgorzata Rejmer. Jej książki są porażające zarówno literacko, jak i faktograficznie. Z czystym sumieniem mogę polecić zarówno jej „Bukareszt. Kurz i krew" z 2014 r., jak i „Błoto słodsze niż miód" o Albanii z 2018 r.
Natomiast wśród prozy szukałam w pamięci czegoś mniej znanego i przyszedł mi do głowy Fernando Aramburu. W polskim tłumaczeniu wyszła niedawno jego książka „Patria". To opowieść o jego rodzinnych stronach, o Kraju Basków, San Sebastian i okolicach. To także historia o splecionych ze sobą losach dwóch rodzin, z których jedna zamieszana jest w działalność separatystycznej organizacji ETA, a druga pada jej ofiarą. Ta szeroko rozpisana saga daje wgląd w mechanizmy przemocy, które mogą pojawić się w każdym społeczeństwie.
Rzadko chodzę do kina, więc w kwestii filmów będę mało elokwentna. Ale ostatnio duże wrażenie zrobiła na mnie południowokoreańska produkcja „Parasite" w reżyserii Bonga Joon-ho. Częściej niż filmy oglądam natomiast seriale i chyba najlepszym, który udało mi się obejrzeć w ubiegłym roku, był ostatni sezon „Peaky Blinders". Bardzo lubię tę serię, przez pięć sezonów bardzo się przywiązałam do bohaterów. Choć wydaje mi się, że trochę widać już w tym serialu taką rękę Netfliksa – produkcja została jakby uładzona pod styl platformy. Ale wciąż ogląda się to z dużą przyjemnością. Polecam obejrzeć także inne kontynuacje, które dobrze wyszły Netfliksowi, m.in. ostatni sezon „Orange Is the New Black" i drugi sezon serialu „Dark". Chyba mogę to uznać za dobrą rozrywkę.
—not. kapla