W 1983 r. rodziło się ponad 700 tys. dzieci rocznie, dziś ok. 225 tys. Dlaczego rodzi się ich coraz mniej? Pisarka i tłumaczka Katarzyna Tubylewicz przekonuje, że ten problem jest złożony, a odpowiedź nie jest oczywista. Postanowiła jednak zapytać o powody świadomej niedzietności i dosłownie zalała ją lawina maili – opowiada we wstępie do książki pt. „Nie czekam na szklankę wody. O świadomej niedzietności”. Oddała głos kobietom, nazywając poszczególne rozdziały „Chórami kobiet” (w pewnym momencie dołączyła także historie mężczyzn). Ich doświadczenia przeplata danymi demograficznymi oraz opisami zjawisk socjologicznych i kulturowych. Każda bohaterka i bohater książki mają swoje powody i swoje racje. Tubylewicz w reportażu daje im przestrzeń do wypowiedzi i stara się nie oceniać. Szczególnie interesuje ją grupa osób, która mając traumatyczne doświadczenia z dzieciństwa, świadomie nie chce mieć dzieci w obawie o przenoszenie pewnych wzorców, a nawet chorób.