Z tego artykułu się dowiesz:
- Dlaczego Rosja planuje utworzenie centrum przesiadkowego w Afryce?
- Jak sankcje uderzyły w rosyjskie lotnictwo?
- Jakie kraje miejsca w Afryce rozważa Rosja jako swój hub lotniczy?
- Jakie są techniczne wyzwania stawia infrastruktura lotniskowa w Afryce?
- Co proponuje Rosja w ramach współpracy z krajami afrykańskimi?
Tworząc hub w Afryce Rosjanie zagwarantowaliby swoim pasażerom połączenia do portów, do których nie są w stanie dolecieć bezpośrednio z Moskwy czy Sankt Petersburga — podał rosyjski portal lotniczy Ruavia. Według tych informacji rejsy miałyby w przyszłości obsługiwać maszyny rosyjskiej produkcji, przede wszystkim Suchoje, Irkuty MC-21 oraz Tupolewy Tu-214.
Rosjanie dobijają się, gdzie mogą. Bezskutecznie
Sankcje unijne i amerykańskie znacznie ograniczyły funkcjonowanie rosyjskiego lotnictwa. Rosjanie są praktycznie nieobecni w takich organizacjach, jak Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA). W Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO) bardzo chcieliby awansować do władz, ale spotkała ich tam nie tylko odmowa, ale i upomnienie za zakłócanie sygnałów GPS w Europie.
Czytaj więcej
Rekordowymi zamówieniami dla Airbusa i silnym powrotem Boeinga zakończył się dubajski salon lotni...
Negocjatorzy z Rosji już kilka miesięcy temu starali się przekonać Amerykanów, że wznowienie lotów bezpośrednich byłoby z korzyścią dla obu krajów. Kusili też Japończyków i Koreańczyków oferując im prawa do przelotów nad Syberią w rejsach do Europy. I też bez sukcesu.