Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 27.08.2025 21:37 Publikacja: 11.07.2025 14:50
Czyngis-chan to krew, spadające głowy, wyrzynane miasta i upadające cywilizacje. To ostateczny triumfator. Widać to, gdy się spojrzy w oko jego stalowej twarzy na pomniku
Foto: bogusław chrabota
Najważniejsze w Mongolii to uważać na głowę przy wchodzeniu do jurty. Futryna drewnianych drzwi jest zazwyczaj tak nisko, że łatwo się z nią zderzyć. Jeśli uderzy się dostatecznie silnie, czaszka pęka, wylewa się mózg i tak kończy się ledwie rozpoczęta wędrówka po stepach Azji. Jeśli uderzenie jest lekkie, zostaje ból głowy, z którym ruszamy w step, by podziwiać nieskończenie wielką łąkę, jaką jest ten olbrzymi kraj. Nie wiem, czy ból głowy pomaga w podziwianiu, ale bez wątpienia uczy pokory i każe pamiętać, że przed Bogiem, przestrzenią, przyrodą lepiej chylić głowę, jak przy wchodzeniu do jurty. Podobnie jak przed historią i tradycją Mongolii. Oraz przed ludźmi, którzy nie umieją zapomnieć, że kiedyś przed wiekami rządzili niemal całym światem. – Mongoł się nigdy nie kłania – mówi nasz polski przewodnik. – Co więcej, uważa, że to jemu winniśmy się kłaniać. Jest wszak potomkiem Czyngis-chana albo któregoś z jego ordyńców. Innej wersji nie bierze pod uwagę. A realia? Mongołów jest raptem nieco więcej niż 3 mln. Na terenie równym pięciu powierzchniom Polski. Nieskończony step, na północy góry, na południu pustynia Gobi. Surowcowa tablica Mendelejewa. I stada, nieprzeliczone stada koni, kóz, owiec, bydła i jaków. Gdzieniegdzie hoduje się też wielbłądy. Cała populacja zwierząt hodowanych to pewnie ze 100 mln. Niezwykłe bogactwo. Jak w czasach Czyngis-chana. Tyle że wtedy, po zjednoczeniu koczowniczych plemion, ruszali na podbój świata. Dziś to świat podbija Mongolię. Na setki sposobów.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Weto Karola Nawrockiego do ustawy o pomocy uchodźcom wojennych uderza w Ukraińców, ale jeszcze mocniej w nasze p...
Co nie do końca udaje się Ishbel Szatrawskiej w fabule, pisarka nadrabia stylem. Pod tym względem „Wyrok” jest r...
Lektura „Długu hańby” wywołuje gorycz: brygadę Sosabowskiego montowano po to, by zrzucić ją w Polsce podczas wal...
Choć w Szczecinie zaangażowanych regionalistów nie brakuje, to obszerną i przystępną pracę o ich mieście stworzy...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima” bazuje na popularnym serialu animowanym zarówno fabularnie, jak i wizualnie.
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas