Wina Mazurka. Skórzany zachwyt

Na czym najlepiej rośnie wino? Na wzgórzu. A jeśli nie ma wzgórza? Wtedy trzeba poszukać rzeki. Jeśli jest i jedno, i drugie, to jesteśmy w te klocki najlepsi.

Publikacja: 24.02.2023 17:00

Wina Mazurka. Skórzany zachwyt

Foto: Picasa

Winnice porastają już nawet nadwiślańskie skarpy, ale umówmy się, że to nie o nas tu chodzi. Ren i Mozela, Rodan czy wreszcie rzeka o podwójnej nazwie, bo swój bieg w Hiszpanii zaczyna jako Duero, a do Atlantyku wpada w Portugalii jako Douro – to najbardziej znane z rzek, wokół których mamy mnóstwo świetnych apelacji. Brzeg Duero, bo tak na polski tłumaczymy Ribera del Duero, to miejsce dla miłośników wina ważne. Chciałoby się dodać, że słynne od stuleci, opiewane w poematach i opowieściach, ale gdzież tam. Przez wieki robiono tam zwyczajne, wiejskie wina i pies z kulawą nogą się nimi nie interesował. Czerwone wino było tanie i tylko o to chodziło, aż nadeszły lata 80., a Hiszpania zaczęła przeżywać boom gospodarczy. Pojawiły się pieniądze, które zainwestowano w wino, pojawili się winiarze z wizją. Przyszła kolej na rewolucję jakościową w Ribera del Duero, która – jak nazwa wskazuje – ciągnie się wzdłuż rzeki. Tu dodajmy, że doliny rzek są odpowiedzialne za fantastyczne gleby i sprzyjający winoroślom mikroklimat. W Riberze sprawa jest dość prosta, bo ta winorośl to tempranillo, najpopularniejszy szczep Hiszpanii.

Czytaj dalej. Tylko 29,90 zł miesięcznie

Dostęp do serwisu rp.pl, w tym artykuły z Rzeczpospolitej i Plus Minus.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.

Plus Minus
Robert Mazurek: Druga strona morza
Plus Minus
Neapol czekał na to 33 lata
Plus Minus
Kto mieszka w Pałacu Kultury i Nauki?
Plus Minus
Martha Stewart: Z guru gospodyń domowych do bikini po 80-tce
Plus Minus
Jan Maciejewski: Porozumienie przez płomień wiary