Kiedyś nie wyobrażałam sobie, aby pojechać na zgrupowanie bez walizki książek, którymi później wymieniałam się z kolegami i koleżankami. Teraz życie potoczyło się tak, że więcej jest w nim książek dla dzieci. Mimo wszystko staram się, aby w literaturze, którą wybieram, zawsze przewijał się wątek sportowy.
Bardzo spodobał mi się wywiad rzeka z Włodzimierzem Szaranowiczem, który napisał razem ze swoją córką Martą Szaranowicz-Kusz, pt. „Włodzimierz Szaranowicz. Życie z pasją". Ta książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Bardzo często wracam do książki „Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk". To pozycja dla osób, które pochopnie wyrażają opinie na temat sportowców. To opowieść o życiu pod ogromną presją, która może doprowadzić do tragedii. Są to jego zapiski wydane już po śmierci, które do dzisiaj mogą wywołać dreszcze. Polecam również „Open. Autobiografia tenisisty" Andre Agassiego. Myślę, że to obowiązkowa pozycja dla każdego fana sportu, ale i nie tylko. Aktualnie czytam „Stulecie przeszkód. Polacy na igrzyskach". To opowieść o naszych rodakach na igrzyskach olimpijskich. Autor Daniel Lis w bardzo przystępny sposób opowiedział o losach sportowców, których znamy czasem tylko ze statystyk rekordów. Autor przybliża nam ich historie. Bardzo ciekawa jest również seria dla dzieci „Little People. Big Dreams" opowiadająca o znanych postaciach z różnych dziedzin.