Cień pałacu

Czy istnieją granice traktowania siebie jako przedmiotu manipulacji i czy warto zabiegać, by istniały

Publikacja: 03.11.2007 00:47

Red

Na najnowszą książkę Piotra Wojciechowskiego „Café Navarra” złożyły się eseje o rozpadzie wrażliwości człowieka Zachodu. Pokazują, co dzieje się, i co stać się może, z ludzkością, która swój własny gatunek poddaje eksperymentowi: ideologicznemu, genetycznemu, psychologicznemu. Co może stać się z człowiekiem, gdy jego psychika ulegnie reklamowej inżynierii.

Miejsce kultury jest, jak pisze autor, „po stronie człowieka”, a człowiek potrzebuje jej wsparcia. Potrzebuje jej zwłaszcza w tych obszarach, w których w jego doświadczeniu wypełnia się proroctwo Nietzschego: „Bóg umarł”. Tam, gdzie kultura i sztuka wycofują się z więzi z Bogiem, człowiek przestaje być dobrem chronionym. W nauce potrzeba poznania wyradza się w zachłanną ciekawość, a sztuka staje się eksperymentem transgresji, przekraczania kolejnych tabu, niszczenia znaków religijnych, estetycznych i obyczajowych, którymi człowiek naszej cywilizacji zaznaczał – jeszcze do niedawna skutecznie - własną nietykalność.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”