Jan Maciejewski: Twarze i rzeczy

Nawet w tej chwili leży obok mnie. Cierpliwie, w tym samym miejscu od kilku dni. W zielonym, jak przystało na kusiciela, pokrowcu. Czytnik e-booków, prezent podarowany przez żonę na 29. urodziny. W samą porę. Stanisław Barańczak miał chyba rację w eseju „Życie zaczyna się po trzydziestce?", że początek czwartej dekady życia jest chwilą, w której młodzieńcza miłość do słowa drukowanego coraz częściej zderza się z niewesołą realnością metrażu. Że to wtedy zaczyna się czas pierwszych rozliczeń i rozstań.

Publikacja: 25.01.2019 18:00

Jan Maciejewski: Twarze i rzeczy

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Zanim zaczną się te z ludźmi, a na końcu ze światem, powinny przyjść te z własnymi planami i marzeniami. A więc z rzeczami, które je więziły i rozbudzały. Czas robienia porządków, dookoła i w środku. Nawet jeżeli nie starczy sił i nerwów, żeby dokonać na książkach eutanazji – ostatecznie wyrzucić je ze swojego życia, sprzedać i rozdać, to zostaje zawsze dom spokojnej starości – wciśnięcie ich do drugiego rzędu, w cień ważniejszych zadań. Sprawienie, że staną się niewidoczne, ale i nie do końca znikną.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Jan Maciejewski: III RP wzięła i zdechła. Teraz chyba naprawdę
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Plus Minus
Z jakiego powodu porażki III RP mają twarz Donalda Tuska?
Plus Minus
Na jaki spektakl prezydent Karol Nawrocki zaprosiłby swoją żonę do teatru?
Plus Minus
Zbigniew Stawrowski: O tym, co jest praworządne, bezwstydnie decyduje argument siły
Plus Minus
Tomasz Terlikowski: Co czuje dziecko, które jest ofiarą hejtu? Oto słowa mojej córki