Dziś mija termin
Niektóre gminy z wyliczeniami czekają do ostatniej chwili. Tak jest np. w Gdańsku czy w Lublinie. Zgodnie z Kartą nauczyciela do dziś mają czas na przeprowadzenie analizy wydatków poniesionych na pensje nauczycieli.
Jeśli samorząd nie zagwarantował w danej grupie awansu zawodowego – np. stażystom – średniej pensji, do końca stycznia musi wypłacić należącym do niej nauczycielom jdu.
– Dodatki są po to, by samorządy wywiązywały się ze swoich ustawowych obowiązków. Gdyby prowadziły bardziej racjonalną politykę związaną z kształtowaniem wynagrodzeń nauczycieli, dodatki uzupełniające w wielu wypadkach mogłyby w ogóle zniknąć – podkreśla Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Wysokość dodatku zależy od różnicy między rzeczywistymi wydatkami a gwarantowaną średnią. W zeszłym roku gwarantowane wynagrodzenie wynosiło dla stażystów 2717,59 zł, dla nauczycieli kontraktowych 3016,52 zł, dla nauczycieli mianowanych 3913,33 zł, ?a dla dyplomowanych 5000,37 zł miesięcznie. Jeśli nauczyciele zarobili średnio mniej, gminy muszą im wyrównać.
Wiele gmin liczyło jednak, że tegoroczne rozliczanie będzie ostatnim przeprowadzanym na obecnych zasadach.
Opóźniona nowelizacja
Zgodnie z projektem nowelizacji Karty nauczyciela samorządy miały rozliczać się z wydatków poniesionych nie w poszczególnych grupach awansu, ale w sumie na pensje wszystkich nauczycieli. Na razie jednak nie wiadomo, czy projekt w takiej formie będzie jeszcze procedowany.