[b]Przekonał się o tym jeden z łodzian (urodzony w 1946 r.), którego sprawą kilka dni temu zajmował się Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. II OSK 1160/07)[/b]. Zainteresowany chciał, aby jego akt urodzenia uzupełniono – dodano człon nazwiska wskazujący na pochodzenie arystokratyczne, a w uwagach do aktu dopisano, że jest dziedzicem dóbr rodowych i dworu w jednej z wsi.
Zarówno kierownik urzędu stanu cywilnego, jak i wojewoda oraz sądy uznały, że zainteresowany nie ma racji. Powołały się na art. 18 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=174390]prawa o aktach stanu cywilnego (DzU z 2004 r. nr 161, poz. 1688 ze zm.[/link]), który przewiduje, że akt urodzenia powinien zawierać tylko te dane, które są wymagane przez prawo. W momencie sporządzania aktu urodzenia zainteresowanego podawało się co prawda więcej informacji, ale teraz ich dopisywanie nie jest już wymagane. Ponadto – po analizie dokumentów dotyczących rodziców i dziadka zainteresowanego – urzędnicy uznali, że jego nazwisko powinno się składać tylko z jednego członu. Urzędnicy podkreślali też, że rubryka „uwagi” służy m.in. poprawianiu pomyłek, a nie dopisywaniu dodatkowych informacji. Sąd I instancji wskazał też na przedwojenne przepisy. [b]Konstytucja marcowa z 1921 r. znosiła przywileje rodowe i stanowe, a także przestała uznawać herby i tytuły rodowe (z wyjątkiem naukowych).[/b]
Zainteresowany w skardze do sądu wnosił o umieszczenie tytułu, którego pozbawienie uważa za równoznaczne z wywłaszczeniem. Wskazywał na konstytucję kwietniową z 1935 r., która uchylając wcześniejszą o 14 lat ustawę zasadniczą, powracała de facto do stanu rzeczy sprzed 1921 r. Ponadto zainteresowany argumentował, że obowiązujące w chwili jego urodzenia prawo przewidywało, że do aktu urodzenia wpisuje się dane przewidziane przez prawo – nie jest to tożsame z danymi wymaganymi przez prawo. Te pierwsze to dane, których przepisy nie wyłączają, a te drugie to dane, których przepisy wymagają.
Sąd nie uznał tych argumentów. Stwierdził, że meritum sprawy jest zagadnienie, czy w aktach stanu cywilnego dopuszczalne jest umieszczenie wzmianek, o które wnioskował zainteresowany. Dlatego nie uwzględnił skargi.
NSA podkreślał, że jakiekolwiek dywagacje na temat możliwości posługiwania się tytułami szlacheckimi nie mają wpływu na okoliczność, że w aktach stanu cywilnego można zamieszczać jedynie dane wskazane w przepisie prawa.