Trzy lata na odszkodowanie od banku

Klient, który stracił pieniądze na skutek przestępstwa, może domagać się od banku ich zwrotu w ciągu trzech, a nie dziesięciu lat

Aktualizacja: 28.10.2010 04:53 Publikacja: 28.10.2010 04:35

Trzy lata na odszkodowanie od banku

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Na wystąpienie przeciwko bankowi odpowiadającemu za zaniedbania w nadzorze nad pracownikiem klient ma tylko trzy lata.

Potwierdził to [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 21 października 2010 r. (IV CSK 236/10)[/b].

Jednakże wcześniej, w orzeczeniach dotyczących identycznych co do istoty spraw, przyjmował dziesięcioletni termin przedawnienia.

To zadecydowało, że choć Włodzimierz C. wystąpił przeciw bankowi po czterech latach od upływu trzyletniego przedawnienia, sprawę wygrał. Sąd uznał bowiem, że zarzut przedawnienia zgłoszony przez bank jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego.

Włodzimierz C. i jego żona Halina z należącym do banku domem maklerskim Centrum Operacji Kapitałowych zawarli umowę o świadczenie usług maklerskich. Na jej podstawie prowadzony był rachunek inwestycyjny, z którego finansowano zakup papierów wartościowych. Kierownik COP Dariusz S., wykorzystując bezprawnie pełnomocnictwa klientów, przelał znaczne kwoty z ich kont na swoje. Wśród okradzionych znaleźli się państwo C. Dariusz S. został skazany prawomocnym wyrokiem. Udało się odzyskać tylko niewielką część zagarniętych pieniędzy.

Klienci wszczęli przeciwko bankowi sprawy o odszkodowania równe utraconym kwotom. Prawną podstawą roszczeń stał się art. 415 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=4D5729DDE508FBCF8E578D6F00DC7096?id=70928]kodeksu cywilnego [/link]o odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych. Czynem takim było tolerowanie przez bank nieprawidłowości i brak nadzoru nad pracownikami.

O kradzieży klienci dowiedzieli się w 2001 r. Włodzimierz C. wystąpił wtedy o odszkodowanie w wysokości ponad 606 tys. zł. W trakcie procesu cofnął powództwo co do 168 tys. zł, nie zrzekając się jednak roszczenia do tej kwoty. Sąd zasądził wtedy na jego rzecz 437 tys. zł.

O różnicę, tj. o 168 tys. zł, Włodzimierz C. wystąpił dopiero w 2008 r., po [b]wyroku SN z 16 stycznia 2008 r[/b]. wydanym w analogicznej sprawie wniesionej przez jego żonę [b](sygn. IV 380/07)[/b]. SN uznał w nim, że roszczenie klienta o odszkodowanie przeciwko bankowi, gdy czynem wyrządzającym szkodę jest przestępstwo, przedawnia się z upływem dziesięcioletniego terminu przewidzianego w art. 442 2 k.c. W chwili wnoszenia sprawy był więc przekonany, że jego roszczenie nie jest przedawnione, że nastąpi to dopiero w 2012 r.

Takiego samego zdania był sąd I instancji, który wobec zgłoszenia przez bank zarzutu przedawnienia wydał wyrok wstępny przesądzający tę kwestię na korzyść Włodzimierza C. Sąd II instancji podzielił jego stanowisko. W jego ocenie nie jest istotne, gdy chodzi o termin przedawnienia, że bank odpowiada za czyn własny (zaniedbania), skoro zasadniczą przyczyną szkody jest przestępstwo. Dlatego obowiązuje termin dziesięcioletni.

Sprawa trafiła do SN wskutek skargi kasacyjnej banku. SN podzielił jego pogląd, że [b]w stosunku do roszczenia Włodzimierza C. obowiązuje termin trzyletni. [/b]

Uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Stwierdził jednak, że ze względu na rozbieżności dotyczące terminu przedawnienia w tego rodzaju sprawach możliwe jest nieuwzględnienie zarzutu przedawnienia na podstawie art. 5 k.c., a więc jako sprzecznego z zasadami współżycia społecznego.

Sąd II instancji dokonał takiej oceny i uznał, że zarzut przedawnienia pozostaje w sprzeczności z tymi zasadami. W rezultacie ponownie oddalił apelację banku. Sprawa znalazła się jeszcze raz na wokandzie SN wskutek skargi kasacyjnej banku. SN ją oddalił. W uzasadnieniu podkreślił, że Włodzimierz C., ze względu na rozbieżne orzeczenia SN, miał podstawy mniemać, że jego roszczenie nie jest przedawnione.

SN zwrócił też uwagę na wyjątkowe uprawnienia i pozycję banku, który jako instytucja zaufania publicznego nie powinien nadużywać zarzutów przeciw swym klientom.

Na wystąpienie przeciwko bankowi odpowiadającemu za zaniedbania w nadzorze nad pracownikiem klient ma tylko trzy lata.

Potwierdził to [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 21 października 2010 r. (IV CSK 236/10)[/b].

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów