Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził w najnowszym wyroku, że w takiej sytuacji nadaremnie składali oni wniosek o umorzenie zaległości (sygnatura akt II FSK 1759/10).
Przypomnijmy, że abolicja podatkowa dotyczyła lat 2002 – 2007.
Osoby, które mimo obowiązku nie rozliczyły się w Polsce, mogły się starać o umorzenie zaległości za ten okres. Była skierowana do osób pracujących w państwach, z którymi Polska zawarła tzw. niekorzystną umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania opartą na metodzie zaliczenia podatkowego.
Lepiej być elektrykiem
NSA rozpatrywał sprawę Polaka, który osiągnął w 2007 r. w Holandii dwa różne rodzaje dochodów. Zarobił ok. 38 tys. zł jako marynarz na statku należącym do holenderskiego armatora oraz blisko 120 tys. zł jako elektryk w agencji pracy tymczasowej.
W lutym 2009 r. złożył wniosek o umorzenie zaległych podatków od tych dochodów. Fiskus darował mu tylko daninę od dochodów elektryka. Nakazał za to zapłatę podatku od zarobków, które uzyskał jako marynarz. To dlatego, że zgodnie z polsko-holenderską umową były one opodatkowane tylko w naszym kraju.