Wyrok SN: pracownik uniknie kary za odległe przewinienia

Szef nie wykorzysta haka na pracownika sprzed wielu lat w dogodnym dla siebie momencie. Nie wolno mu też przetrzymywać w aktach osobowych dokumentów nieprzewidzianych w przepisach

Aktualizacja: 26.08.2011 04:47 Publikacja: 26.08.2011 03:00

Wyrok SN: pracownik uniknie kary za odległe przewinienia

Foto: Rzeczpospolita

Red

To prawda, że możliwość wypowiedzenia związana z niewłaściwym zachowaniem pracownika nie jest ograniczona terminem od ujawnienia się przyczyny. Ale ze względu na upływ czasu może stać się nieaktualna. Taki wniosek płynie z wyroku z 23 listopada 2010 (I PK 105/10) - czytaj więcej w artykule "Stare przewinienie nie uzasadnia wypowiedzenia".

W nim SN stwierdził, że wynikający z art. 113 § 1 kodeksu pracy termin zatarcia ukarania karą porządkową może stanowić analogicznie wyznacznik utraty możliwości powołania się przez pracodawcę w wypowiedzeniu na zdarzenie na ponad rok przed dokonanym wymówieniem.

W ten sposób SN stanowczo sprzeciwił się gromadzeniu przewinień pracownika i ich wykorzystywaniu w momencie najbardziej odpowiadającym pracodawcy. Podstawą orzeczenia była sprawa podwładnego, któremu wypowiedziano umowę o pracę, powołując się na jego jednorazowe naganne zachowanie sprzed dwóch lat. W czasie gdy miało to miejsce, pracodawca ograniczył się jedynie do rozmowy dyscyplinującej i sporządzenia „pisma ostrzegawczego”.

Zdaniem SN takie postępowanie, które sprowadza się do zbyt długiego przechowywania potencjalnego powodu do wymówienia, jest niewłaściwe. Nie oznacza to, że wykorzystanie wcześniejszej przyczyny jest niemożliwe. Musi to być jednak powtarzająca się okoliczność tego samego rodzaju. Takie stanowisko zajął SN w wyroku z 21 września 2001 (I PKN  612/00). Chodziło w nim o długotrwałe nieobecności pracownika z powodu choroby, powtarzające się w trzech kolejnych latach.

W rozpatrywanej sprawie pojawił się jeszcze jeden istotny wątek. SN stanowczo wypowiedział się przeciwko dopuszczalności sporządzania pism ostrzegawczych i możliwości ich przechowywania w aktach osobowych.

Dokumenty, jakie można gromadzić w aktach pracowniczych, wskazuje rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 28 maja 1996 w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika (DzU nr 62, poz. 286 ze zm.).

Wśród nich nie ma pism ostrzegawczych czy innego rodzaju wytknięć naruszenia obowiązków służbowych. Sporządzanie takich notatek należy uznać za niedopuszczalne, bo może prowadzić do obchodzenia regulacji o nakładaniu kar porządkowych. Od pisma ostrzegawczego pracownik nie może się przecież odwołać i zakwestionować podanych w nim zarzutów.

Poza tym traktowanie takiego pisma inaczej niż zawiadomienia o nałożeniu kary porządkowej pozwala na jego przetrzymywanie w teczkach po upływie terminów wynikających z art. 113 § 1 k.p. Notatki te mogą świadczyć o potencjalnym naruszeniu obowiązków przez pracownika, jakiego nie ma on szans zakwestionować, a usunięcia pism nie może oczekiwać w żadnym prawnie określonym terminie.

Wnioski dla pracodawcy

Przyczyną wypowiedzenia nie może być zachowanie pracownika, które miało miejsce ponad rok wcześniej. Jeśli podwładny naruszy swoje obowiązki, szef nie powinien czekać z reakcją. Upływ czasu działa bowiem na jego niekorzyść. Ponadto przełożony ma ograniczone sposoby działania.

Poza rozwiązaniem umowy może zdyscyplinować podwładnego, stosując wobec niego kary porządkowe (np. upomnienie lub naganę). Nie wolno sporządzać pism ostrzegawczych czy notatek i zamieszczać ich w teczce pracownika.

To niedopuszczalna praktyka, bo jej skutkiem może być obejście kodeksowych regulacji o nakładaniu kar porządkowych.

Czytaj też artykuły:

Zobacz więcej w serwisie:

Dobra Firma

»

Kadry i płace

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr