Reklama

TSUE: Booking nie może zakazywać hotelom oferowania noclegów po niższych cenach

Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że Booking nie może stosować w umowach z hotelami klauzul, które zakazują oferowania usług po niższych cenach. I to zarówno na ich własnych stronach, jak i za pośrednictwem platform innych pośredników.

Publikacja: 19.09.2024 18:32

TSUE: Booking nie może zakazywać hotelom oferowania noclegów po niższych cenach

Foto: Bloomberg

Booking.com, spółka prawa niderlandzkiego z siedzibą w Amsterdamie, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i najczęściej odwiedzanych platform do rezerwacji noclegów na świecie. Umożliwia ona użytkownikom bezpłatne porównanie i rezerwację miejsc noclegowych, w zamian za co pobiera prowizję od ogłoszeniodawców.

Początkowo spółka umieszczała w umowach zakaz stosowania cen niższych niż na swojej platformie zarówno w stosunku do ofert publikowanych za pośrednictwem innych pośredników (tzw. klauzula szerokiego parytetu), jak i w stosunku do własnych kanałów sprzedaży ogłoszeniodawców (tzw. klauzula wąskiego parytetu).

Czytaj więcej

Travelist naruszył prawa konsumentów, teraz przyzna im po 50 zł

Niemcy już zakazały takich praktyk

Jednak niemiecki organ ochrony konkurencji (Bundeskartellamt) orzekł w wyroku z 20 grudnia 2013 r., że klauzula szerokiego parytetu stoi w sprzeczności z europejskim i niemieckim zakazem porozumień ograniczających konkurencję i wydał nakaz zaprzestania jej stosowania. Decyzję tę w postępowaniu odwoławczym potwierdził Oberlandesgericht Düsseldorf (wyższy sąd krajowy Nadrenii Północnej – Westfalii w Düsseldorfie, Niemcy)

Po konsultacjach z francuskimi, włoskimi i szwedzkimi organami ochrony konkurencji od 1 lipca 2015 r. Booking zastąpił zakwestionowaną klauzulę zapisami, zgodnie z którymi obiektom noclegowym nie wolno było oferować pokoi po cenie niższej niż na platformie we własnych kanałach sprzedaży. Jednak i tym razem Najwyższy Sąd Federalny w sprawach cywilnych i karnych w Niemczech (Bundesgerichtshof) orzekł w wyroku z 18 maja 2021 r., iż to w odczuwalny sposób ogranicza konkurencję na rynku usług platform hotelowych oraz pomiędzy samymi hotelami na rynku pokoi hotelowych. Wszystkie te rozstrzygniecia zapadły bez pytania organów europejskich.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Booking znowu nadużył pozycji. Zapłaci ponad 400 milionów euro kary

Tymczasem sąd rejonowy w Amsterdamie, rozpatrujący m.in. wniesione przez Booking.com żądanie stwierdzenia ważności klauzul parytetu stosowanych przez tę spółkę, postanowił zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniami prejudycjalnymi. Dotyczyły one zgodności klauzul parytetu cenowego, zarówno szerokiego, jak i wąskiego, z prawem Unii w dziedzinie konkurencji.

Trybunał, odpowiadając na pytanie prejudycjalne podkreślił, że świadczenie usług przez platformy takie jak Booking.com miało neutralny, a nawet pozytywny wpływ na konkurencję. Z jednej strony takie aplikacje umożliwiają konsumentom dostęp do dużej liczby ofert oraz proste i szybkie ich porównywanie. Z drugiej strony zaś umożliwiają dostawcom usług zakwaterowania uzyskanie większej widoczności.

Booking ma inne narzędzia do wpływania na politykę cenową

Jak jednak uznał TSUE, nie wykazano natomiast, że klauzule parytetu cenowego (tak szerokiego, jak i wąskiego) są obiektywnie niezbędne do realizacji operacji głównej, i że są proporcjonalne do jej celu.

- Hotele czasem próbowały prowadzić swoją własną politykę cenową, ale Booking, ze względu na swoją mocną pozycję na rynku mógł na nią dość mocno wpływać. Żyjemy w gospodarce rynkowej, a nie centralnie sterowanej i wszelkie takie próby wpływania na przedsiębiorców są niedopuszczalne nie tylko z prawnego ale i etycznego punktu widzenia. Przedsiębiorca ma prawo kształtować cenę według własnego uznania. A takie firmy jak Booking, czy inni pośrednicy mają na tyle dużo narzędzi marketingowych, by bez stosowania takich klauzul częściowo wpłynąć na politykę cenową. Dobrze, że takie orzeczenie zostało wydane – mówi Piotr Laskowski, członek Zarządu Polskiej Izby Turystyki.

Zdaniem TSUE, klauzule szerokiego parytetu mogą ograniczać konkurencję między różnymi platformami rezerwacji hotelowej, niosą też ze sobą ryzyko wyparcia małych platform i nowych platform wchodzących na rynek.

Reklama
Reklama

To samo dotyczy klauzul wąskiego parytetu. Chociaż wywołują mniejszy skutek ograniczający konkurencję i mają na celu przeciwdziałanie ryzyku efektu gapowicza, nie wydaje się, aby były obiektywnie niezbędne do zapewnienia rentowności platformy rezerwacji hotelowe.

Czytaj więcej

Booking nie wyklucza opuszczenia Europy. „Unijne regulacje są głupie”

Jak wskazuje Jarosław Łukawski, szef praktyki prawa konkurencji w kancelarii DZP, ocena cenowych klauzul parytetowych (zwanych także klauzulami najwyższego uprzywilejowania) na gruncie prawa konkurencji była przez wiele lat przedmiotem szerokiej dyskusji pomiędzy praktykami. Oraz przedmiotem, czasem rozbieżnych, rozstrzygnięć wydawanych przez unijne organy antymonopolowe.

 - Coraz bardziej wszechobecne stosowanie tego typu klauzul w sektorze online, a także brak jednolitego podejścia w ramach UE do ich oceny z perspektywy zakazu zawierania porozumień ograniczających konkurencję były jednymi z powodów, dla których Komisja Europejska zdecydowała się przesądzić w 2022 r. w rozporządzeniu dotyczącym porozumień wertykalnych o dopuszczalności stosowania przez platformy online wąskich klauzul parytetowych przy spełnieniu jednak określonych warunków – przypomina radca prawny. I dodaje, że z tego powodu orzeczenie stanowi długo oczekiwane stanowisko Trybunału w kwestii oceny cenowych klauzul parytetowych na gruncie prawa konkurencji.

Czytaj więcej

Unia wesprze miasta w sporze z platformami najmu

Wyrok TSUE to wyzwanie dla operatorów platform online

 - Wynika z niego, że zarówno wąskie jak i szerokie klauzule parytetowe stanowią porozumienia ograniczające konkurencję w rozumieniu art. 101 ust. 1 TFUE i nie mogą korzystać z ogólnego wyłączenia spod zakazu przewidzianego w tym przepisie na podstawie stosowanej w orzecznictwie Trybunału doktryny tzw. ograniczeń koniecznych (ancillary restraints), czyli proporcjonalnych i obiektywnie koniecznych ograniczeń, bez których nie mogłoby dojść do głównej operacji. Interesujące w tym kontekście wydaje się być test, jaki Trybunał, w ślad za rzecznikiem generalnym, zastosował dla możliwości wykorzystania doktryny ograniczeń koniecznych przy ocenie wyłączenia klauzul parytetowych spod zakazu z art. 101 ust. 1 TFUE. W dotychczasowym orzecznictwie test ten polegał na ocenie czy dane ograniczenie jest obiektywnie konieczne dla przeprowadzenia głównej operacji. Trybunał odwołał się tymczasem do kryterium „zapewnienia rentowności platformy” co zdaje się być o wiele bardziej wymagającą do spełnienia przesłanką - zauważa mec. Łukawski. 

Reklama
Reklama

Jak podkreśla ekspert wyrok nie zamyka operatorom platform możliwości argumentowania, że stosowana przez nich klauzula parytetowa, nawet jeśli jest objęta zakresem zakazu z art. 101 ust. 1 TFUE, to nadal może zostać uznana za dopuszczalną na podstawie indywidualnego wyłączenia przewidzianego w art. 101 ust. 3 TFUE.

 - Aby skorzystać jednak z takiego wyłączenia konieczne będzie wykazanie, że w indywidualnej sprawie klauzula parytetowa przynosi więcej prokonkurencyjnych aniżeli antykonkurencyjnych skutków. Jak pokazuje dotychczasowa praktyka, przeprowadzenie takiego dowodu może okazać się być dużym wyzwaniem – konkluduje mec. Łukawski.

Sygnatura akt C-264/23

Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Prawo drogowe
Koniec mandatów za zieloną strzałkę? Ministerstwo szykuje rewolucyjne zmiany
Nieruchomości
Zmiany w spółdzielniach mieszkaniowych. Kolejny zwrot ws. adwokatów i radców
Prawo w Polsce
Dramat warszawskich rodzin. Nawet miesiąc oczekiwania na pogrzeby bliskich
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Prawo w Polsce
Twoje dziecko jest ofiarą hejtu? Sprawdź, jakie kroki prawne możesz podjąć
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama