Tak wynika z wyroku warszawskiego Sądu Apelacyjnego w sprawie ogólnych warunków ubezpieczenia autocasco (OWU) stosowanych przez Link4 w latach 2005 – 2007 (sygn. VI ACa 1091/07)
.
Nasz czytelnik, pan Rafał Sangowski, chciał podpisać z Link4 umowę ubezpieczenia AC. Zrezygnował, gdy stwierdził, że firma może w wielu sytuacjach zmniejszyć odszkodowanie albo nawet w ogóle go nie wypłacić. Ubezpieczyciel zastrzegał, że jest uprawniony do stosownego zmniejszenia odszkodowania lub odmowy jego wypłaty w całości, jeśli kierowca auta – lekceważąc akty staranności – przyczyni się do powstania lub zwiększenia rozmiaru szkody. Sąd I instancji nie miał zastrzeżeń do takiego zapisu w OWU, ale sąd apelacyjny miał w tej kwestii inne zdanie.
Sąd uznał, że taka klauzula jest sprzeczna z art. 827 kodeksu cywilnego, który jednoznacznie określa zachowanie upoważniające ubezpieczyciela do odmowy wypłaty odszkodowania. Chodzi o wyrządzenie szkody umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. – Tak więc rozszerzenie zakresu uprawnień przez zakład ubezpieczeń na każde postępowanie bez względu na to, czy jest ono wynikiem umyślnego działania czy też rażącego niedbalstwa, stanowi naruszenie dobrych obyczajów – uzasadniała wyrok sędzia Barbara Godlewska-Michalak. Narusza to interesy konsumenta, którego uprawnienia ulegają ograniczeniu.
Wyrok jest prawomocny. Link4 nadal stosuje podobne zapisy w swoich OWU, ale zastrzega, że jest upoważniony – w granicach bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa – zmniejszyć odszkodowanie lub odmówić jego wypłaty. Trudniej więc mu będzie uchylić się od odpowiedzialności.