Biuro nie może zarabiać na rezygnacji z wycieczki

Organizatorzy turystyki nie mogą w umowach zastrzegać, że z ceny wycieczki potrącą większą część, jeżeli klient zrezygnuje tuż przed datą wyjazdu

Aktualizacja: 05.11.2008 15:10 Publikacja: 05.11.2008 00:07

Biuro nie może zarabiać na rezygnacji z wycieczki

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Przekonuje się o tym jedno z największych polskich biur podróży – Triada. Biuro przegrało proces przez [b]Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów[/b] wytoczony przez jedną z klientek z Górnego Śląska [b](sygn. XVII Amc 47/08)[/b].

Zakwestionowała ona zapisy umieszczone w cenniku „Lato 2008”. Mówiły one, co się stanie, gdy klient odstąpi od udziału w imprezie z takich przyczyn jak np. odmowa wydania paszportu, brak wizy, brak dokumentów upoważniających do przekroczenia granicy, choroba, sprawy rodzinne, niemożność otrzymania urlopu.

[srodtytul]Ile kosztuje rezygnacja[/srodtytul]

Z umowy wynikało, że są to przyczyny niezależne od organizatora, dlatego Triada zastrzegała, że dokona ryczałtowych potrąceń od rezygnującego z wyjazdu turysty, aby pokryć związane z tym swoje wydatki. Przykładowo, odstąpienie klienta od umowy 45 dni przed wyjazdem oznaczało potrącenie 10 proc. ceny imprezy, rezygnacja trzy dni przed wyjazdem już stratę 90 proc. ceny.

Klientka Triady argumentowała, że tak ustalone zasady naruszają art. 3853 pkt 12 i 16 kodeksu cywilnego. Nie wolno bowiem wyłączać obowiązku zwrotu konsumentowi uiszczonej zapłaty za świadczenie, które nie zostało spełnione w całości lub w części, gdy rezygnuje on z zawarcia umowy lub jej wykonania. Nie wolno też zastrzegać w umowie, że tylko konsument musi zapłacić ustaloną sumę w razie swojej rezygnacji z zawarcia lub wykonania umowy.

[srodtytul]Ważne są realne koszty[/srodtytul]

Triada się broniła, że jeden z punktów umowy mówił o tym, że wysokość potrąceń to tylko koszty szacunkowe. Ustala się je na podstawie standardowych kosztów imprezy.

– Gdy będzie różnica między kwotą potrącenia a rzeczywiście poniesionymi przez Triadę kosztami, biuro może zwrócić nadwyżkę rezygnującemu klientowi. To rozwiązanie – podkreślała Triada – jest korzystne dla klienta.

[wyimek]90 proc. z zapłaty chciało potrącić biuro podróży klientowi, który zrezygnował z wycieczki trzy dni przed wyjazdem[/wyimek]

Skarżąca się na Triadę konsumentka replikowała jednak, że to wyłącznie organizator na podstawie własnej dokumentacji decyduje o tym, czy w ogóle i w jakiej wysokości zwróci klientowi część wpłaconej przez niego ceny lub zaliczki.

Na poparcie swoich argumentów klientka Triady przedstawiła szereg wyroków sądowych, które uznają za niedozwolone klauzule umowne, zapisy w umowach biur podróży przewidujące zryczałtowane potrącenia części ceny imprezy, kiedy turysta odstąpi od umowy z przyczyn niezależnych od organizatora. [b]Biur podróży, których umowy w ciągu kilku ostatnich lat budziły podobne zastrzeżenia, jest kilkadziesiąt, a wśród nich takie tuzy turystyki jak: Ecco Holiday, Selectours & Telemac, Rainbow Tours, Nowa Itaka, Sindbad, Exim Tour[/b]. We wszystkich tych przypadkach sądy kwestionowały ryczałtowe określenie, jaka część ceny wyjazdu przepada rezygnującemu klientowi. – Ryczałtowe potrącenia stosowane są w całej Europie, tylko w Polsce jest z tym kłopot. Przecież biuro coś na rezygnacji klienta traci. Oczywiście potrącenia nie powinny być nieuzasadnienie wysokie. Jak tak dalej pójdzie, polskie biura po prostu przeniosą się za granicę i stamtąd będą sprzedawać u nas wycieczki – mówi Stanisław Piśko, wiceprezes Polskiej Izby Turystyki.[b]Wyrok w sprawie Triady nie jest jeszcze prawomocny[/b].

[ramka][b]Największe firmy[/b]

Według Instytutu Turystyki największe pod względem przychodów za ostatni rok biura turystyczne to TUI Poland (363 mln zł w 2007 r.), Triada (300 mln zł) oraz Itaka (281 mln zł). Na kolejnych miejscach znajdują się Orbis, Neckermann, Alfa Star, Rainbow Tours, Ecco Holiday oraz Almatur. W liczbie obsłużonych klientów przoduje TUI (142,5 tys.) i Neckermann (136,5 tys.).

Łącznie w ewidencji organizatorów turystyki i pośredników turystycznych na koniec 2007 r. zarejestrowanych było 2839 podmiotów posiadających zezwolenie na prowadzenie takiej działalności. Większość w województwach o tzw. największym potencjale wyjazdowym mieszkańców, a także w regionach o znaczących walorach turystycznych.

[i]—adw[/i][/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [link=mailto:m.kosiarski@rp.pl]m.kosiarski@rp.pl[/link]

Przekonuje się o tym jedno z największych polskich biur podróży – Triada. Biuro przegrało proces przez [b]Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów[/b] wytoczony przez jedną z klientek z Górnego Śląska [b](sygn. XVII Amc 47/08)[/b].

Zakwestionowała ona zapisy umieszczone w cenniku „Lato 2008”. Mówiły one, co się stanie, gdy klient odstąpi od udziału w imprezie z takich przyczyn jak np. odmowa wydania paszportu, brak wizy, brak dokumentów upoważniających do przekroczenia granicy, choroba, sprawy rodzinne, niemożność otrzymania urlopu.

Pozostało 87% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"