Obowiązują tu takie same zasady jak w wypadku sprzedaży czy oddawania nieruchomości w użytkowanie wieczyste – [b]stwierdza uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego w siedmioosobowym składzie (sygn. I OPS 1/09)[/b].
Poparli ją rzecznik praw obywatelskich i Prokuratura Krajowa. – Uchwała oznacza, że rada nie może dowolnie, bez żadnych ograniczeń, oddawać mienia gminnego bez przetargu w najem lub dzierżawę – mówi prokurator Waldemar Grudziecki, reprezentujący Prokuraturę Krajową.
Zgodzić się na odstąpienie od obowiązku przeprowadzenia przetargu zezwala radom art. 37 ust. 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=61CACBF3B46C7A2AC6FFA221FE739951?id=175872]ustawy o gospodarce nieruchomościami[/link]. Mogą to jednak uczynić tylko w sytuacjach określonych w art. 37 ust. 3 tej ustawy – stwierdził NSA. Zawarty tu katalog wyjątków rozciąga się bowiem również na umowy użytkowania, najmu lub dzierżawy na czas oznaczony dłuższy niż trzy lata lub na czas nieoznaczony.
[b]W świetle uchwały możliwość zaproponowania przez miasto warszawskim kupcom z KDT 300 lokali użytkowych poza przetargiem (o czym informowali stołeczni urzędnicy) wydaje się więc wątpliwa.[/b] Art. 37 ust. 3 umożliwia bowiem wyrażenie przez radę zgody na odstąpienie od przetargu jedynie w wypadku nieruchomości przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe lub na realizację urządzeń infrastruktury technicznej albo innych celów publicznych, jeżeli cele te będą realizowane przez podmioty, dla których są to cele statutowe i których dochody przeznacza się w całości na działalność statutową.
Rada Miasta Myślenice w woj. śląskim wyraziła zgodę na wydzierżawienie bez przetargu 600 mkw. gruntu na cele rekreacyjne. Uchwałę unieważnił wojewoda, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach podzielił jego stanowisko. NSA, rozpatrując skargę kasacyjną gminy, uznał natomiast, że istniejące poważne wątpliwości prawne może rozstrzygnąć tylko skład siedmiu sędziów.