[b]Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 4 sierpnia 2009 r. (sygn. III SA/Wa 3376/08).[/b]

Sprawa dotyczyła osoby handlującej na Allegro. Kontrola stwierdziła, że bez rejestracji prowadziła ona działalność gospodarczą w rozumieniu ustawy o VAT. Wydano więc decyzję określającą wysokość zobowiązania. Nie uwzględniono jednak VAT naliczonego wynikającego z faktur zakupu przedstawionych przez zainteresowanego. Uznano, że przepisy uzależniają możliwość odliczenia VAT od rejestracji na potrzeby VAT, a kontrolowany nie dysponuje materiałami źródłowymi (deklaracjami VAT-7).

WSA się z tym nie zgodził i uchylił decyzję. Uznał, że podczas obliczania podatku należało wziąć pod uwagę faktury zakupu. Skoro kontrolowany je miał, to nie można twierdzić, że nie było dokumentów źródłowych, a o prawie do odliczenia decyduje wykonywanie działalności, nie zaś rejestracja.

Zgodnie z art. 15 ust. 2 ustawy o VAT działalność gospodarcza obejmuje wszelką działalność producentów, handlowców lub usługodawców, także gdy czynność została wykonana jednorazowo w okolicznościach wskazujących na zamiar wykonywania jej w sposób częstotliwy.

– Czasem trudno jednoznacznie stwierdzić, czy dana osoba prowadzi działalność gospodarczą w rozumieniu tego przepisu. Czy jest podatnikiem np. meloman, który sprzedaje kupiony kilka miesięcy wcześniej sprzęt grający i płyty, aby mieć pieniądze na nowe zakupy, i czasem zarabia na tych transakcjach? W takiej sytuacji, nawet jeśli ktoś uważa, że nie ma obowiązku rozliczania VAT, powinien i tak zbierać faktury zakupu. Z wyroku WSA wynika, że mogą się one przydać w razie sporu z fiskusem – radzi Łukasz Jamróz, doradca podatkowy w Accreo Taxand. Wyjaśnia, że powinni pamiętać o tym przede wszystkim ci, którym nie przysługuje zwolnienie od VAT w związku z przekroczeniem progu sprzedaży w wysokości 50 tys. zł. ze względu na prowadzenie działalności gospodarczej w innym zakresie.