Miarkowanie przywilejów z pakietów

Sąd może ograniczyć wygórowane odszkodowania, jakie zagwarantowali sobie pracownicy prywatyzowanych spółek

Publikacja: 07.12.2010 03:56

Miarkowanie przywilejów z pakietów

Foto: www.sxc.hu

[b]Sąd Najwyższy (sygn. I PK 126/10) [/b] zajął się ostatnio pracownikiem spółki Energa Operator SA zwolnionym dyscyplinarnie z jej olsztyńskiego oddziału. Mężczyzna najpierw wygrał przed sądem proces o uznanie tego zwolnienia za bezprawne, a później wystąpił przeciwko spółce z drugim pozwem, w którym zażądał wypłaty 800 tys. zł odszkodowania. Powołał się na wynegocjowany przez pracowników z zarządem spółki pakiet socjalny.

W zamian na zgodę na włączenie olsztyńskiego zakładu do grupy Energa związkowcy zastrzegli w przepisach wewnętrznych firmy dziesięcioletnią gwarancję zatrudnienia dla wszystkich pracowników. W razie wcześniejszego zwolnienia pracownik miał prawo do wypłaty wynagrodzenia, jakie przysługiwało mu do upływu tego dziesięcioletniego okresu ochrony.

W tym wypadku odszkodowanie w wysokości 800 tys. zł, jakiego zażądał Piotr W., stanowiło równowartość jego zarobków za siedem lat i siedem miesięcy, które pozostały do końca okresu ochronnego. Pracownik w trakcie procesu argumentował, że pakiet socjalny stanowił część układu zbiorowego obowiązującego w firmie, tak więc w myśl art. 9 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3805C31C3E8CA8CD90ABC180076F9E82?id=76037]kodeksu pracy[/link] musi być traktowany jako powszechnie obowiązujące przepisy prawa pracy.

[srodtytul]Nadmierne roszczenia[/srodtytul]

– Częstym rozwiązaniem znajdującym się w pakietach jest określanie górnej granicy odszkodowania. To też są wysokie kwoty, rzędu kilkuset tysięcy złotych, ale dzięki temu sposób liczenia odszkodowań można zastosować do całej załogi bez ryzyka, że jakaś grupa będzie szczególnie uprzywilejowana – mówi Marcin Wojewódka. W tej sprawie takiego ograniczenia nie było.

Najpierw Sąd Okręgowy w Olsztynie, a następnie apelacyjny w Białymstoku znacznie ograniczyły kwotę odszkodowania przysługującą pracownikowi. Zamiast 800 tys. zł przyznały mu tylko 175 tys. zł, czyli równowartość dwuletnich zarobków. Sędziowie powołali się przy tym na art. 8 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3805C31C3E8CA8CD90ABC180076F9E82?id=76037]kodeksu pracy[/link] i stwierdzili, że [b]wypłata pełnego odszkodowania, nawet jeśli zostało ono zagwarantowane w pakiecie socjalnym, jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego[/b].

Takiego samego zdania był Sąd Najwyższy, który 3 grudnia zajął się skargą kasacyjną pracownika.

– Minimalne wynagrodzenie wynosi obecnie 1,3 tys. zł, średnie 3,4 tys. zł – zauważyła w uzasadnieniu wyroku prof. Małgorzata Gersdorf, sędzia SN. – W tym wypadku brakuje proporcji między szkodą, jakiej doznał zainteresowany, a wysokością odszkodowania.

[srodtytul]Kto za to zapłaci[/srodtytul]

SN zwrócił uwagę, że sądy powszechne w takich sprawach powinny miarkować odszkodowanie – w myśl art. 362 kodeksu cywilnego. Powinny przy tym uwzględnić np. staż zakładowy osoby starającej się o jego wypłatę. SN podkreślił ponadto, że zwolniony nie starał się o przywrócenie do pracy, ale jedynie o odszkodowanie. Poza tym po zwolnieniu znalazł szybko nowe zatrudnienie.

[srodtytul]Groźny wyłom [/srodtytul]

Dla związków to ostrzeżenie, że nie można żądać od firmy kwoty, która jest ewidentnie niezgodna z zasadami współżycia społecznego. W praktyce sądy bardzo często ograniczają ogromne odszkodowania do 10 – 20 proc., powołując się na te zasady. – Oczywiście, jestem za przestrzeganiem zawartych umów, ale muszą być zachowane granice rozsądku – mówi Witold Polkowski, ekspert Pracodawców RP. Przypomina, że pracodawcy wielokrotnie chcieli poruszać problem pakietów socjalnych na forum Komisji Trójstronnej.

Z kolei związkowcy obawiają się, że wyrok może być zachętą dla pracodawców, by próbowali ograniczyć gwarancje dla zatrudnionych wynikające z pakietów socjalnych.

– Już dziś za dobrowolne odejścia spółki energetyczne oferują ok. 175 tys. zł. Skoro sądy tak tną świadczenia, które należą się z układu zbiorowego, to cóż warte są te dokumenty i gwarancje, do których zobowiązał się pracodawca? – pyta Roman Rutkowski, przewodniczący Sekcji Krajowej Energetyki NSZZ „Solidarność”. Jego zdaniem pracownik powinien szukać sprawiedliwości za granicą.

[ramka][b]Opinia:[/b]

[b]Jerzy Wratny, profesor z Uniwersytetu Rzeszowskiego[/b]

Moc prawna układu zbiorowego jest taka sama jak ustawy. Oznacza to, że jego postanowienia, nawet jeśli są kontrowersyjne, powinny być realizowane w sposób, który został wynegocjowany. Obowiązuje po prostu zasada pacta sunt servanda. Tak zwane pakiety socjalne bardzo często przewidują wieloletnie gwarancje zatrudnienia, szczególnie w branży energetycznej, co – moim zdaniem – jest pewnego rodzaju patologią. Nie dziwią mnie bardzo wysokie kwoty odszkodowania za zwolnienie z pracy przed upływem okresu ochronnego. Należy pamiętać, że mechanizm obliczania odszkodowania jest określony z udziałem pracodawcy uwzględniającego swoje możliwości. Myślę, że o skali potencjalnych zobowiązań należy pamiętać przed podpisaniem układu. [/ramka]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara