[b]Tak wynika z postanowienia WSA w Szczecinie (sygnatura akt: I SA/Sz 675/10). Orzeczenie to utrzymał NSA, który na posiedzeniu niejawnym oddalił kasację wniesioną przez burmistrza gminy K. (sygnatura akt:II FSK 2515/10). [/b] Sprawa dotyczyła przyznania ulgi w podatku rolnym za 2008 r. Burmistrz gminy K. odmówił jej przyznania. Wnioskodawcy – rodzina O. – decyzję zaskarżyli do samorządowego kolegium odwoławczego. To uchyliło decyzję burmistrza gminy K. i ulgę przyznało. Rozstrzygnięcie skarżył z kolei organ gminy: najpierw do WSA w Szczecinie, a następie wniósł kasację do NSA. Przegrał w obu instancjach.

WSA w Szczecinie swoje rozstrzygnięcie motywował tym, że mimo szeroko zakreślonej w art. 50 § 1 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2002/DU2002Nr153poz1270a.asp]ustawy z 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (DzU nr 153, poz. 1270 ze zm.)[/link] legitymacji procesowej do wniesienia skargi przepis ten wśród podmiotów uprawnionych do wniesienia skargi nie wymienia organu administracji, który wydał decyzję w I instancji.

Sąd podkreślił, że obowiązujące przepisy prawa materialnego z jednej strony statuują gminę jako jednostkę samorządu terytorialnego wyposażoną w osobowość prawną, z drugiej zaś przyznają jej organom uprawnienia do wydawania decyzji w indywidualnych sprawach z zakresu administracji publicznej. W konsekwencji w postępowaniu administracyjnym gmina może występować albo w charakterze strony, korzystając z gwarancji procesowych, jakie przyznają przepisy k.p.a., albo jako organ administracji publicznej w rozumieniu art. 5 § 2 pkt 3 k.p.a. W takim przypadku organ ten będzie chronił interes jednostki samorządu terytorialnego w formach właściwych dla organu prowadzącego postępowanie. W związku z tym powierzenie organowi jednostki samorządu terytorialnego właściwości do orzekania w sprawie indywidualnej w formie decyzji administracyjnej, niezależnie od tego, czy nastąpiło to na mocy ustawy, czy też w drodze porozumienia, wyłącza możliwość dochodzenia przez tę jednostkę jej interesu prawnego w trybie postępowania administracyjnego bądź sądowo-administracyjnego.

Stanowisko to podtrzymał NSA, podkreślając, że ponieważ w przedmiotowej sprawie decyzję w I instancji wydał burmistrz gminy, a okoliczność ta nie została w żaden sposób podważona, to organ ten nie ma legitymacji do wniesienia skargi do sądu administracyjnego na decyzję wydaną przez organ odwoławczy, czyli SKO.