Nie zawsze przewlekle choremu pracownikowi lekarz wypisze zwolnienie lekarskie na całe 182 dni wyznaczające maksymalny okres zasiłkowy (przypominamy, że w okresie tym uwzględniamy czas uzyskiwania wynagrodzenia chorobowego z art. 92 kodeksu pracy).
Lekarz uznaje, że tyle wystarcza na wyzdrowienie. Zdarza się jednak, że w wyniku kontrolnych badań medyk stwierdzi co innego i wystawia zaświadczenie o utracie zdolności do wykonywania dotychczasowej pracy w związku z przeciwwskazaniami zdrowotnymi (art. 229 § 2 k.p.).
Zatrudnionego nie wolno nam wówczas dopuścić do wykonywania umówionej pracy. W efekcie powstają wątpliwości, czy już możemy z nim rozwiązać stosunek pracy bez wypowiedzenia.
Zgodnie bowiem z art. 53 k.p. ochrona przestaje działać, jeżeli chorobowa niezdolność do pracy trwa dłużej niż łączny okres pobierania z tej racji wynagrodzenia, zasiłku i świadczenia rehabilitacyjnego przez pierwsze trzy miesiące.
Niektórzy sformułowanie to interpretują tak, że rozstanie bez wypowiedzenia lub za wypowiedzeniem jest możliwe dopiero po wykorzystaniu pełnego okresu zasiłkowego (182 lub 270 dni przy gruźlicy i ciąży) i ewentualnie trzech miesięcy świadczenia rehabilitacyjnego.