§ 1 k.p. urlopu udziela się w dni, które są dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, w wymiarze godzinowym odpowiadającym dobowemu wymiarowi czasu pracy pracownika w danym dniu. O początku urlopu decyduje rozkład czasu pracy pracownika.
W konsekwencji znaczenie ma początek kolejnej doby pracowniczej, a nie ta sama doba kalendarzowa. Innymi słowy skoro urlop zaczyna się w momencie, w którym pracownik miał się stawić do pracy, nie ma podstaw, żeby przyjmować, że korzysta on już z urlopu tego samego dnia we wcześniejszych jego godzinach.
Okoliczności sprawy
Wyrok SN z 4 listopada 2010 został wydany w sprawie, w której pracownicy wręczono wypowiedzenie po zakończeniu „nocki", o 6 rano. Jej kolejna doba pracownicza miała zacząć się tego samego dnia kalendarzowego o 22.
Ponieważ razem z wypowiedzeniem szef udzielił podwładnej urlopu od tego samego dnia, w którym już część godzin przepracowała i miała pracować jeszcze, sąd niższej instancji uznał, że wypowiedzenie naruszało art. 41 k.p. Pracownica przebywała bowiem na urlopie od momentu zakończenia pracy o 6 rano.