Karą za kłamstwo lustracyjne dla prawnika nie może być wyłącznie pozbawienie prawa do wykonywania zawodu - zawyrokował 19 kwietnia 2011 r. Trybunał Konstytucyjny (K 19/08).
Sąd dyscyplinarny korporacji prawniczej musi mieć bowiem możliwość dopasowania kary do winy.Nie dawał jej art. 21f ust. 2 ustawy lustracyjnej z 2006 r., dlatego zaskarżył go poprzedni rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski, a Trybunał orzekł, iż jest niezgodny z konstytucją.
Zgodnie z tym przepisem za złożenie przez sędziów, prokuratorów, radców Prokuratorii Generalnej, adwokatów, radców prawnych, notariuszy i komorników nieprawdziwych oświadczeń lustracyjnych sąd dyscyplinarny orzeka karę pozbawienia urzędu lub pełnionej funkcji. Sądy dyscyplinarne nie mogły więc różnicować ani rodzaju kary wobec kłamcy lustracyjnego, ani czasu jej trwania.
O orzeczeniu niekonstytucyjności zadecydował nie tylko bezwzględny charakter sankcji dyscyplinarnej, ale również jej surowość. Pozbawienie funkcji jest najbardziej dolegliwą karą.