Ważna droga, którą przychodzi dokument

Brak pocztowego potwierdzenia nadania przesyłki nie przesądza o tym, że pismo należy traktować jako dostarczone osobiście

Publikacja: 12.05.2011 04:35

Wojewódzki Sąd Administracyjny (sygnatura akt: III SA/Wa 2637/10) w Warszawie

zajmował się skargą na postanowienia Samorządowego Kolegium Odwoławczego stwierdzające uchybienie terminu do wniesienia zażalenia.

Prezydent Warszawy przeprowadzała w stosunku do spółki administracyjne postępowanie egzekucyjne. Spółka złożyła w tym postępowaniu środki odwoławcze w formie zażaleń, lecz nie zostały one uwzględnione. Prezydent uznała, że podatniczka przekroczyła termin na wniesienie zażaleń. Zdaniem organu dokumenty zostały złożone bezpośrednio przez osobę reprezentującą spółkę w dniu, w którym było to już bezskuteczne.

Spółka złożyła zażalenie do SKO, podnosząc, że dokumenty wysłała za pośrednictwem Poczty Polskiej i w dniu wysyłki nie upłynął jeszcze termin na złożenie środka odwoławczego. Zgodnie z przepisami termin uważa się za zachowany, jeśli przed jego upływem pismo zostało nadane w polskiej placówce pocztowej operatora publicznego.

Organ odwoławczy nie uwzględnił zarzutów spółki, opierając się na oświadczeniu prezydent Warszawy, zgodnie z którym doszło do uchybienia terminowi.

Spółka zaskarżyła to rozstrzygnięcie do WSA. Z wyjaśnień na rozprawie wynikało, że firma nie może przedstawić potwierdzenia nadania przesyłki poleconej. Przepisy nie stwierdzają, że tylko w wypadku takiej przesyłki dzień nadania równoznaczny jest z dniem osobistego doręczenia. Korzystanie z tej usługi pocztowej jest jednak powszechną praktyką ze względu na otrzymywany dowód w postaci potwierdzenia nadania.

Spółka twierdziła, że z telefonicznej rozmowy jej pracownika z jednym z urzędników magistratu wynikało, iż w systemie informatycznym urzędu miasta jest informacja o dotarciu przesyłki drogą pocztową. Dodatkowo na dokumentach dostarczanych przez spółkę nie było potwierdzających osobiste doręczenie pieczątek urzędu.

Sąd uchylił postanowienia, uzasadniając, że postępowanie w Samorządowym Kolegium Odwoławczym nie rozstrzygało podstawowej kwestii, tj. drogi, którą dokumenty dotarły do urzędu miasta. Zdaniem WSA oparcie się wyłącznie na wyjaśnieniach urzędu, bez przedłożenia dokumentów, nie mogło być podstawą rozstrzygnięcia kolegium.

Zobacz serwis:

W urzędzie skarbowym » Postępowanie podatkowe


Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr