Tak wynika z czwartkowej uchwały SN jaka zapadła w poszerzonym składzie 7 sędziów.
Sprawa jaką zajęli się sędziowie dotyczyła tzw. decyzji deubekizacyjnej Zakładu Emerytalno Rentowego MSWiA, obniżającej wymiar emerytury byłego funkcjonariusza służb bezpieczeństwa PRL. Sądy dopatrzyły się w niej, że w procesie interesy Zakładu reprezentował pracownik a nie radca prawny.
Pracownik to nie radca
Sędziowie SN uznali, że taka, powszechna dotychczas, praktyka jest niezgodna z art. 87 ust 2 i art. 460 kodeksu postępowania cywilnego.
- Dyrektor Zakładu Emerytalno Rentowego MSWiA nie jest ani przedsiębiorcą, ani nie posiada osobowości prawnej, nie może więc być reprezentowany przez pracownika - stwierdził w uzasadnieniu do uchwały prof. Walerian Sanetra, prezes Sądu Najwyższego. - Ta uchwala zmienia dotychczasową wykładnię przepisów więc zdecydowaliśmy się nadać jej moc zasady prawnej. Jednocześnie uważamy, że powinna mieć ona zastosowanie dopiero od chwili jej podjęcia
SN zaznaczył, że dotychczasowa praktyka w tym zakresie była racjonalna.Trzeba więc zmienić kodeks postępowania cywilnego, aby umożliwić pracownikom występowanie w tego typu sprawach.